FOTO-TECHNIKA > Technika i sprzęt fotograficzny

Fotoksiążka - album

<< < (3/3)

kichu:
Spad - nigdy :P to jest produkcja w ilosci sztuk 1 na polke :)

jeszcze pare uwag jakosciowych

- okladka ktora wybralem (twarda z nadrukowanym zdjecie aka hardcover image wrap po angielsku) - jest co prawda fajna, ale powloka ktora jest pokryta (jakas matowa) lapie wszystkie ryski, sladu po paznkociu etc - takze zamawiajac
drugi raz wzialbym chyba wersje z dust jacketem - czyli okladka twarda powleczona jakims materialem i na to nadrukowana koszulka jak wiekszosc ksiazek z ksiegarni (pisza za te wersja okladki jest jakos inaczej powleczona czy costam)
- jak sie z lupa przygladac w dobrym swietle (w dzien) to taki mikroskopijny rasterek na zdjeciach widac, ale przy normalnym ogladaniu kompletnie to nie robi
- na papier zdecydowanie mozna ciut przeostrzyc - tego typu fotki wygladaja lepiej
- ziarna nie ma sie co bac, druk ladnie je "zjada"
- maja jednak troche kijowe fotmaty ksiazek - nawet te poziome - landscape - maja format bokow bliski 5:4 - wiec wiekszosc fot ktore sie ma czyli 3:2 trzeba ramkowac - i w zwiazku z tym moje przemyslenie kolejne - nie do konca dobra
decyzja bylo wziecie czarnego tla - glownie dlatego ze jakos ten czarny i jego ilosc "przykrywa/gasi" zdjecia, szczegolnie gdy ogladam je np. w slabszym swietle - bialy bylby jednak lepszy

to chyba tyle, jednak mimo tych uwag podtrzymuje wczesniejsza opinie - alternatywy - takze jakosciowej do drukniecia sobie czegos chocby w ilosci 1 szt - i to w opcji jak "ksiazka" - a nie fotoalbum -  poki co nie znalazlem

to chyba juz wszystko, jakby ktos mial jakies pytania to wiadomo :)

btw czy ktos zna, moze polecic jakis sensowny soft do skladu ?

hlynur:
Kichu wstaw jeszcze kilka zdjęć Twojej post produkcji i całą byśmy obejrzeli.
Ciekawe czy była errata?????:)
Co do strony edytorskiej to bym wolał szary/ ciemna szarość tła. Ta czerń jest taka przygnębiająca. Dobija. Nie emanuje z niej radość a jedynie suche obrazki.

Kichu to pojętna bestia. Zastosował przy składzie zasadę Hesji(no raz od niego usłyszałem).
Jedyny minus to zdjęcia na dwóch stronach(rozkładówce).

Także brawo za polot, odwagę i fantazję. Aukcje Allegro czekają......:)

Ps. jak wygląda stopka edytorska?

nurek:

--- Cytat: hlynur w Listopad 28, 2011, 07:37:20 am ---
Ps. jak wygląda stopka edytorska?

--- Koniec cytatu ---
Mam książkę: Typografia Typowej Książki mogę ci podrzucić :-))
Co do tła to wolę czerń, szarość nie jest dużo bardziej radosna, a powstaje problem jaka ta szarośćma być.

Kichu, książka prima sort tylko cena zabija. Jaką gramaturę ma ten papier?
No i jaka to zasada składu wg Hesji?

hlynur:
Pooglądaj zdjęcia jakie Kichu wstawił i się domyśl.............to taki poranny jebus:)

kichu:
Lechu... tych zasad jest w pip duzo... generalnie za caly sklad wzialem sie ubrojony z 4 rozne albumy foto... kilka magazynow (takich bardziej zdjeciowych wlasnie)
i wujka google. I dopoki sie czlowiek za to nie wezmie, to o wiekszosci nie ma zielonego pojecia. Jedno to samo rozstawienie fot, drugie to chociazby rodzaj
uzywanych czcionek - kiedy szery, a kiedy nie np, ich wielkosc i tak dalej.

Fajny patent, np. zrobil Piotr Chara (od ptakow) w swoim albumie, ma format kwadrat, zdjecia prostokatne z duza iloscia bialego tla (cos jak obrazy na scianie)
do tego podpisy zrobil np. nie czarna czcionka, ale takim specyficznym szarym czy cos takiego, ze jak sie otwiera strone to sie w ogole nie zwraca uwage na
tekst, jest jakby przezroczysty... i dopiero po chwili sie na niego zerka.

Takze generalnie temat rzeka. Dodatkowo tu jeszcze jest ograniczenie, ze nie mam ani nie znam sie na zadnym powazniejszym  programie do skladu, a uzywam
soft proponowany przez te firme - blurba.

Co do kolorow zdecydowanie biale kartki, czarny fajnie wyglada jak sie PDFa na ekranie oglada (bo czarne tlo na monitorze swieci). Przy ogladzie na zywo juz
tego efektu nie ma i wlasnie czern gasi jakby fotki, przytlacza, szczegolnie, kiedy tla jest sporo w stosunku do foty (a tu format ksiazki wymusza sporo tla, jesli
chce sie wstawiac prostokaty - znaczy 3:2).

Generalnie jest errata, jestem na ukonczeniu, jak bedzie to wrzuce kawalek pdf-a do wgladu. Wyszlo mi ze 180 stron. Tekstu wiele nie ma, bo ja niepismienny :)

Krotkie intro na poczatku i podpisy pod zdjeciami.


Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej