Witam gorąco,
(będzie wazelina, ale taka naturalna

)
Na forum/stronę stowarzyszenia trafiłem przypadkiem - wot przyszliście większą (absolutnie niemożliwą do przeoczenia) zgrają do Zagrody Prasowej na radomskim Airshow. Jakoś stojąc obok (z małżonką mą zacną), wydaliście się strasznie sympatyczną grupą (abstrahując od luf przeraźliwych), to i na tajniaka sfotografiłem komuś (teraz wiem, że Qnie) podkoszulek, coby sprawdzić kto zacz i w ogóle osochozi.
Sympatyczność owa stała w kontraście z moimi doświadczeniami związanymi z "profi" fotografami, co było dość ciekawe

Google poszły w ruch, to i jestem.
Dzieńdobrywieczór

----edit---
I w ramach powitania - to zdjęcie nie powstałoby, gdyby Hesja nie sprowokował Szalonego Greka
