Amon, nie chodzi mi o to, że mnie macie "obstrykać" - ja mam sporo zdjęć. Głównie myślę o innych, którzy o pikniku potem mówią, że tyle energii włożyli, aby być na tym pikniku i pokazać też inne latanie, a po pikniku nawet żadnej fotki nie ma, już nie mówiąc o informacji na jakiś oficjalnych stronach. Podkreślam jeszcze raz, nie chodzi o mnie, a o "inny" rodzaj latania, który, jakby nie było, jest bardziej przystępny dla entuzjasty latania, pochodzącego z rodziny robotniczej.
Kifcio, ile ważysz??