Qna w moim guście dobrze prawi.
możecie mi wierzyć, albo i nie ....
ale nie mam PSa, nie znam się na nim, gimpa dwa razy widziałem na oczy ....
podstawowe moje narzędzie to CNX2, wykorzystywane w zakresie przekadrowywania, korekty ekspozycji, korekty BW, korekty kontrastu, mazania paprochów i do konwersji BW i takich tam pierdoł .....
reszty nie potrzebuję ... a może nie umiem

dlaczego ?
dlatego że taką obróbkę uważam, za odpowiednik wołania i korekty zdjęć w ciemni.
oczywiście brakuje mi czasem podmianki jakieś tła, czy wyprostowania jakiś krzywizn .... ale da się bez tego żyć

z tego też powodu, często słyszałem w komentarzach: "wyprostuj ściany", "popraw tło", "zbluruj cośtam" (cokolwiek to znaczy)

fajnie by było wrócić do analoga i własnej ciemni

teraz to tylko kręgosłup się krzywi od siedzenia przed kompem

p.s.
zmusiliście mnie, żebym zasiadł do swoich zdjęć i w końcu je obrobił, bo jeszcze radom 2009, piknik w krakowie 2009 i dni nato w ostrawie leżą na kompie w nefach (poza kilkoma zdjęciami)
