Dzieci z Masai Mara

[Amon]

Brzydkie cienie, ale kit z tym, to nie fotografia mody

1.


2.


3. hardcore

[kula]

szkoda mi tych dzieci, zdjęcia zacne

[Rzepka]

Ehhh fotki "super"! Mam pytanie czemu mają służyć te pętelki na kostkach prawych nóg na 3? 

[Amon]

Ehhh fotki "super"! Mam pytanie czemu mają służyć te pętelki na kostkach prawych nóg na 3? 

Oznaczenie przynależności do wioski/rodziny. Jak się dziecko zgubi... bo tam nie ma komórek.
Masakra jak znakują zwierzęta... jak coś znajdę to dorzucę.

[Amon]

4.

Zwierzątka znakowane są przez wszycie czegoś okrągłego pod skórę na karku (do końca nie mogłem zrozumieć co to jest). Te blizny po bokach - myślałem, że od sznura, ale ponoć to efekt właśnie tego wszywania. Jak zwierzątko ucieknie do wioski obok, to ponoć oddają .

[Rzepka]

Nima lekko 

[Klakier]

nie dla mnie takie klimaty, serce z bolu peka. Foty dobrze oddaja "urode" afryki.

P.S
Czy po takiej "wycieczce" nie snia sie koszmary? Czy przykre obrazy powracaja ciemna noca? Ciekawi mnie to

[kichu]

swietne zdjecia

[Amon]

Czy po takiej "wycieczce" nie snia sie koszmary? Czy przykre obrazy powracaja ciemna noca? Ciekawi mnie to

Powiem tak: Ci ludzie są 1000 razy szczęśliwsi od nas. Dzieci masajskie z tych wiosek, jeśli już uda im się trafić do jakiejś szkoły stają się prymusami, obecnie rozwijające się sfery wyższe - lekarze, prawnicy etc to właśnie takie dzieci masajskie. Deklasują w szkołach i na uniwersytetach dzieci z bogatych, większych miast typu Nairobi.
To jest niezrozumiały dla mnie fenomen krajów egzotycznych: bieda połączona ze szczęściem - spędzając czas z takimi ludźmi można naładować sobie niesamowicie akumulatory, zmienia się mocno podejście do życia. Świetna dawka pokory do życia.

[volt]

Zawsze powtarzałem, że każdemu polakowi przydałby się 3-miesięczny pobyt w KRLD. Potem do końca życia całowałby polską ziemię.
Po tych zdjęciach dochodzę do wniosku, że KRLD nie jest jedynym takim miejscem... Fakt, ściska w żołądku z bólu i żalu, ale te dzieciaki nie znają innego świata. Są szczęśliwe.

Fotki świetne.

[Robteek]

Ja tez się dołączę.
Jako ojcu, trudno mi zaakceptować takie widoki.
Amon, żeby była jasność , foty są super ale tematyka boli, boli jak cholera.

[Robteek]

Ok, Amon daj więcej fotek.
Artystycznie świetnie się to ogląda.
I pominę hardcorowe oglądanie siusiaka, pominę i nie będę komentował 

[volt]

Ok, Amon daj więcej fotek.
Artystycznie świetnie się to ogląda.
I pominę hardcorowe oglądanie siusiaka, pominę i nie będę komentował 

Wiedziałem, że ktoś w końcu z tym siusiakiem nie wytrzyma i wspomni
Swoją drogą...w takim wieku mieć takiego...chyba jednak teoria o murzynach się sprawdza

[kaczy]

Poziom szczęścia nie zaleźy od poziomu biedy czy bogactwa. Waźne są tu raczej znane człowiekowi punkty odniesienia - oni przy znajomości swoich (punktów odniesienia) są znacznie bardziej szczęśliwi niż większość bogatych ludzi z krajów mocno rozwiniętych. Mnie to więc akurat nie dziwi, a zdjęcia... oczywiście, źe przy naszym poczuciu rzeczywistości, bolą przy oglądaniu.

[Master_D]

Zdjęcia bardzo wzruszające