Z głębokiej szuflady wyciągnięte.
Długo zwlekałem z tym materiałem ale w końcu postanowiłem pokazać.
Nie mam doświadczenia w takiej tematyce więc wybaczcie.
Robione małpką cyfrową więc krucho z jakością.
A było to tak.
Wakacje 2010, plaża w Jantarze, ciepło i przyjemnie, dzieci krzyczą a muzyczka gra i nagle..............
Zamieszanie, coś się stało, ratownicy biegają.

Wezwali pomoc, ekipa przybyła dość szybko.

Rozpoczęli akcję reanimacyjną

Długo to trwało

Walczyli ostro i reanimowali na zmianę w trzech chłopa

Tam trwała walka o życie a dzieci wolały oglądać helikopter

Niestety nie dali rady pomóc

Rodzina pogrążona w rozpaczy pozostała sama ze swoim nieszczęściem

A oni musieli lecieć dalej

A największym zaskoczeniem dla mnie była wiadomość, która dotarła do mnie na kolacji.
To był mój sąsiad z domku obok. Dostał w wodzie udaru.
Dosłownie dzień wcześniej przyjechał z rodziną na wakacje.
Nie zdążyliśmy się nawet przywitać.