Autor Wątek: Trening w podchodzeniu...  (Przeczytany 869 razy)

Dzik

  • Wiadomości: 122
    • Zobacz profil
  • Skąd: Mińsk Mazowiecki
Trening w podchodzeniu...
« dnia: Marzec 01, 2011, 09:28:14 pm »
Po trasie z firmy do domu mijam pole,na ktore wieczorową porą wychodzi sarnina...Kilka kadrow z dzis
1

2

3

4

Bonus
Niestety szybsza od migawki i ostrosc poleciala w las ale podoba mi sie poza



Zastanów się co chcesz robić w życiu..i to rób

deoc

  • Elite
  • ****
  • Wiadomości: 2785
  • i wtedy wchodze ja... caly na bialo...
    • Zobacz profil
  • Skąd: Czestochowa
Odp: Trening w podchodzeniu...
« Odpowiedź #1 dnia: Marzec 01, 2011, 09:36:17 pm »
jakies takie bez ostrosci - na ale jak z "podejscia" to i tak niezle :)

Dzik

  • Wiadomości: 122
    • Zobacz profil
  • Skąd: Mińsk Mazowiecki
Odp: Trening w podchodzeniu...
« Odpowiedź #2 dnia: Marzec 01, 2011, 09:43:30 pm »
jakies takie bez ostrosci - na ale jak z "podejscia" to i tak niezle :)
Zobacz w exif i wszystko bedzie jasne:-)Wychodza bardzo pozno.iso 1600-2000 ,a i tak czasy mega dlugie
Zastanów się co chcesz robić w życiu..i to rób

kichu

  • Wiadomości: 11802
    • Zobacz profil
  • Skąd: Września
Odp: Trening w podchodzeniu...
« Odpowiedź #3 dnia: Marzec 01, 2011, 10:36:37 pm »
ale jak na 500mm to i tak dosc blisko byly mi sie wydaje... z samochodu fociles ze nie uciekly ?

Dzik

  • Wiadomości: 122
    • Zobacz profil
  • Skąd: Mińsk Mazowiecki
Odp: Trening w podchodzeniu...
« Odpowiedź #4 dnia: Marzec 01, 2011, 10:48:50 pm »
ale jak na 500mm to i tak dosc blisko byly mi sie wydaje... z samochodu fociles ze nie uciekly ?
500 na fxowym body..Niestety tam nie da sie focic z samochodu..trzeba pieszo podchodzic..
I tutaj plus poznej pory..idąc, staram sie byc na tle drzew i zawsze pod wiatr..Zmienne tempo kroków,ruchy rąk tylko na tle ciała..i najważniejsze-cierpliwość..Najłatwiej jest podejść pojedyncze sztuki,w stadzie wzajemnie sie pilnują
Tutaj jeden z moich najbliższych podchodów:-)
5

6

7

8

9

10
« Ostatnia zmiana: Marzec 01, 2011, 11:18:08 pm wysłana przez Dzik »
Zastanów się co chcesz robić w życiu..i to rób

wilk

  • CZŁONEK HONOROWY
  • Elite
  • ****
  • Wiadomości: 5909
    • Zobacz profil
  • Skąd: Bydgoszcz
Odp: Trening w podchodzeniu...
« Odpowiedź #5 dnia: Marzec 02, 2011, 09:17:39 am »
fajnie u Was ( 9 i 10 ) , już macie wiosnę :o

podoba się.

kichu

  • Wiadomości: 11802
    • Zobacz profil
  • Skąd: Września
Odp: Trening w podchodzeniu...
« Odpowiedź #6 dnia: Marzec 02, 2011, 10:54:17 am »
no 9 i 10 daja rade :) ladne kolorki

Dzik

  • Wiadomości: 122
    • Zobacz profil
  • Skąd: Mińsk Mazowiecki
Odp: Trening w podchodzeniu...
« Odpowiedź #7 dnia: Marzec 02, 2011, 11:10:48 am »
"Moje" zwierzaki są bardzo złośliwe:-)Zazwyczaj wychodzą jak braknie światła:-)Dziś śliczne słonce ale jestem pewny, ze nawet jak pojadę na miejscówke, to i tak nic się nie pojawi do zachodu:-)
« Ostatnia zmiana: Marzec 02, 2011, 11:13:58 am wysłana przez Dzik »
Zastanów się co chcesz robić w życiu..i to rób

Dzik

  • Wiadomości: 122
    • Zobacz profil
  • Skąd: Mińsk Mazowiecki
Odp: Trening w podchodzeniu...
« Odpowiedź #8 dnia: Marzec 18, 2011, 10:57:07 am »
No bardzo ładnie!  ;)

U mnie dziczyzna parę dni temu była pięć metrów od domu... A aparat w samochodzie  >:( Wstaję rano, przecieram gały, ziewam jak opętany, patrzę na termometr, focusuję następnie na nieskończoność, patrzę, a tam 3 dorodne sztuki skubią krzaki za płotem. Jednak nic nie przebije bażanta lądującego też za płotem, tylko z drugiej strony, w wysokiej trawie. Skubany, leci pięnie nisko, na mocno ujemnym wzniosie, ogon prosty, i gdacze, jakby z wieżą gadał. Podchodzi pięknie, gładko, jak po sznurku. W końcu skurkowańca upoluję. Wczoraj zasadziłem się na niego z anal intruderem, ale nie pokazał się, franca jedna  ;D
Bażant jest bardzo powtarzalny....bedzie wracał tam gdzie go widziałeś..
Zastanów się co chcesz robić w życiu..i to rób

kichu

  • Wiadomości: 11802
    • Zobacz profil
  • Skąd: Września
Odp: Trening w podchodzeniu...
« Odpowiedź #9 dnia: Marzec 18, 2011, 01:00:24 pm »
Bażant jest bardzo powtarzalny....bedzie wracał tam gdzie go widziałeś..

Az mu bateria nie padnie :D

skolim

  • Gość
Odp: Trening w podchodzeniu...
« Odpowiedź #10 dnia: Marzec 20, 2011, 02:16:02 pm »
Skoro przylatuje kolejny raz, urządź mu jakiś szwedzki stół z ziarnem, które możesz kupić w każdym zoologicznym... ;) może zostanie na dłużej ;)