Problem Muzlotu nie są oficjalne bariery. Ta instytucja uzbrojona w jeden z najlepszych budynków w mieście ma kiepski PR - nie potrafi odpowiedzieć na zwykły mail. Może to brak profesjonalizmu i amatorszczyzna pracowników, może celowe działanie a może brak polityki w tym zakresie
Nurku, jak tylko będzie ku temu okazja to Ida osobiście opowie Ci jak się odpowiada na maila (od pacjentki) w szpitalu i jak długą, skomplikowaną i niesamowicie absurdalną drogę musi taki mail przejść w tej instytucji państwowej (i to nie jest kwestia jednego przypadku, tylko odgórnie przyjętych procedur)
Dodam tylko jeszcze, że tak prosta sprawa potrafi czasem trwać nawet 2 tygodnie. Na publicznym forum niestety nie wypada się o tym rozpisywać, a i tak najlepiej gadać o takich rzeczach przy ColiL bo na trzeźwo nie da się tego ogarnąć umysłem.