Za hesja.
Te gitary na poczatku jakby jacys stracency kolowali.
Dla mnie Mustang byl i jest najpiekniejszym jednosilnikowym mysliwcem w WWII. Jak Horsemen's dawali pokazy to od samego dzwieku dostawalo sie gesiej skory.O super gwizdzie przy robieniu petli nie wspomne.
Mily temat przypomniales.
Masz u mnie piwo.