powyzsze fotki fajne, 1 lepsza
jak obrabiam w PS to przy kadrowaniu u gory zaznaczasz sobie 16 w poziomie (cm) i 9 w pionie i... juz
co do kadrowania to polecam moj poradnik
http://www.hesja.pl/XPL/content/czytaj/air_art/fulltextto jest wersja 2009 a juz na ukonczeniu mam wersje 2010 ktora w tym temacie niewiele sie rozni
tu masz tekst AD2010 dot zasad kadrowania (jeszcze przed poprawkami):
Zasada równowagi statycznej jak i dynamicznej. Zdjęcie musi być zrównoważone. Na czym polega ta równowaga? Ja zawsze wyobrażam sobie, że wszystkie elementy przedstawione na zdjęciu mają swoją wagę. Żeby zatem sprawdzić czy na zdjęciu jest równowaga - podpieram zdjęcie na środku jego dolnej krawędzi palcem i patrzę czy aby zdjęcie nie przewraca się w żadną ze stron. Sytuacja jest prosta gdy zdjęcie jest statyczne czyli przedstawia obiekty, które się nie poruszają. Zmienia się wszystko gdy zaczyna występować jakiś ruch. Wtedy robi się dopiero ciekawie bo do równowagi zdjęcia dochodzi wektor tego ruchu, który przypinamy do środka elementu poruszającego się. Musimy wziąć pod uwagę zarówno wielkość tegoż wektora jak i jego kierunek. W zależności od prędkości i kierunku przemieszczania się głównego elementu zdjęcia, wektor ten będzie w mniejszym lub większym stopniu oddziaływał na równowagę zdjęcia. To sprawia, że dla przykładu, gdy obiekt nie jest wielki a porusza się bardzo szybko to śmiało umieszczając go np. w lewej dolnej części zdjęcia (mocny punkt LD) i kierując go w kierunku górnej prawej części (mocny punkt PG) będziemy mieć zdjęcie zrównoważone! Bardzo ważne – nie chodzi tu o rzeczywisty ruch elementu podczas fotografowania ale o to jak ten ruch „widać” na zdjęciu. Te wektory w fotografii ogólnej, tam gdzie nie występuje fizyczny ruch można też odnieść do kierunku i „siły” wzroku (np. przy fotografowaniu ludzi czy zwierząt).
Zasada mocnych punktów. Już pradawni artyści odkryli, że niektóre obrazy przedstawiające tego samego modela i wykonane tą samą techniką lecz z jego innym geometrycznym położeniem w kadrze bywają albo przykuwające wzrok albo... nudne. Odkryto zasadę trójpodziału kadru i określono tzw. mocne punkty. Są to najogólniej mówiąc 4 miejsca, na które mimowolnie podąża uwaga oglądacza. Znajdują się one mniej więcej (grube przybliżenie!) w 1/3 wysokości i szerokości kadru. Aby je namierzyć dzielimy obraz na trzy równe części zarówno w pionie jak i w poziomie i punkty te znajdują się na przecięciach linii podziału. Teoria jest dość potężna (zapraszam do innych lektur) ale generalnie chodzi o to, żeby nie umieszczać elementów, na które chcemy by była zwrócona uwaga, w centralnym miejscu kadru. Umieszczać je należy we wspomnianych mocnych punktach. Kadr robi się bardziej dynamiczny, a przez to ciekawszy.
Prosto czy krzywo? O ile na zdjęciu występują elementy, które świadczą o tym jak przebiegał w rzeczywistości poziom (horyzont), należy przy kadrowaniu dokonać wszelkich starań by zdjęcie było idealnie proste! Minimalne krzywizny zawsze bardzo rzucają się w oczy i psują w głowie porządek, do którego mimowolnie, podświadomie dążymy. Gdy na zdjęciu przedstawiamy sytuację, która aspiruje do bycia symetryczną (np. samolot kołujący „od mordy”) to postarajmy się zarówno podczas fotografowania jak i końcowego kadrowania by tak właśnie było też i w końcowym rezultacie. Chodzi czasem o te pół kroku w lewo/prawo podczas fotografowania i o te pół centymetra w lewo/prawo/górę/dół podczas końcowego kadrowania. Gdy natomiast chcemy zdynamizować kompozycję zdjęcia poprzez jego przekoszenie, a dzięki temu umieszczenie elementów zdjęcia, na które chcemy zwrócić szczególną uwagę w mocnych punktach, to zróbmy to zdecydowanie by przekoszenie nie sprawiało wrażenia tylko krzywości zdjęcia.
Ostre cięcie. Fotografując obiektywem o długiej ogniskowej (nie tylko) bardzo często dochodzi do sytuacji, w której statek powietrzny po prostu nie zmieścił się w kadrze. No i bardzo dobrze! Zasada o pokazaniu całej sylwetki samolotu w kadrze jest tak samo dobra jak ta, która mówi, że w zdjęciu człowieka powinien on się cały zmieścić w kadrze. Guzik prawda. Jak trzeba i mamy taką wizję to tnijmy jak i ile się da oczywiście zachowując pozostałe zasady.
Powietrze do lotu. Statek powietrzny zarówno w rzeczywistości jak i na zdjęciu musi mieć powietrze - przestrzeń do swojego lotu. Nie można umieścić samolotu nawet w mocnym punkcie, zwróconego przodem do brzegu zdjęcia bez miejsca (powietrza) do lotu (o ile to co jest za nim tego nie sugeruje!). Dobrze jest, gdy główny obiekt wlatuje w zdjęcie i ma na zdjęciu dokąd lecieć. Oczywiście jest to ogólna zasada, od której jest bardzo dużo odstępstw. Wszystko zależy od danej sytuacji i tego co w danym momencie statek powietrzny wyprawia
Klarowny kadr. Osoba oglądająca nasze zdjęcie musi od razu wiedzieć, co mieliśmy na myśli je robiąc i co chcemy pokazać, przedstawić. Musi od razu wiedzieć, czy zależało nam na pięknie, na dynamice, na ciekawej historii, na dramacie, na interakcji statku powietrznego z chmurami, ludźmi itd. Kadru nie wolno zaśmiecać! Jeśli mamy jakiś pomysł, jakąś myśl to skupmy się na jej uwypukleniu oraz na zamaskowaniu lub usunięciu elementów, które ową ideę zakłócają lub odrywają od niej uwagę. Możemy to zrobić przez odpowiednie cięcie kadru lub małą ingerencję stempelkiem
Każdy element kadru ważny. Kadrując musimy zawsze analizować co jest na zdjęciu i po jaką cholerę
Główny motyw, tło, oraz różne inne elementy zdjęcia muszą spełniać konkretną, ściśle określoną rolę. Chmury, smugi, drzewo, księżyc - cokolwiek, skoro już musi być w kadrze (poza motywem głównym), to niech będzie tak umieszczone, by w kadrze panowała optyczna i emocjonalna równowaga. Nie można zostawić połowy kadru pustego, o nieokreślonej funkcji.
Biorąc pod uwagę powyższe zasady zaczynamy się bawić w kadrowanie każdego zdjęcia. Droga myślenia podczas kadrowania powinna być następująca. Najpierw zastanawiamy się co nam się na zdjęciu podoba (o ile tego nie wiemy od razu) i na co chcemy zwrócić uwagę widza. Następnie bierzemy pod uwagę geometrię i dynamikę zdjęcia, patrzymy czy fotka ma równowagę czy jej nie ma. Jeżeli jej nie ma to jak spowodować by ją osiągnęła. Najczęściej dzieje się to przez odpowiednie przycięcie zdjęcia. Tniemy zatem zdjęcie zgodnie z powyższymi regułami. Dobra kompozycja powinna prowadzić wzrok oglądającego zdjęcie i sterować jego emocjami. Jeżeli nauczymy się tak kadrować, to możemy być pewni, że nasze zdjęcia, najogólniej mówiąc, będą się podobać. Nie tylko nam!