LANS > Lans

Kakadz

<< < (3/5) > >>

hesja:
i moja rada - nie przywiazywac sie do konkursow zwlaszacza jak sa to glosy ludzi (sms/kilk) :)
bo jak wygrasz, to wygrasz bo:
(w najlepszym razie, zakladam brak matactwa) Twoje zdjecie sie spodobalo danej grupie
(w zlym - zakladajac kombinacje typu "chlopaki glosujcie na moje!!) przegrasz ale nie dlatego ze miales gorsze foto ale dlatego ze ktos ma wiecej kumpli do klikania :)
 
trzeba jak Malysz - starac sie oddac dwa dobre skoki (czyli robic swoja robote jak najlepiej sie potrafi)
i zdjecia musza sie nam podobac bo to najwiekszy sukces
 
dlatego napisalem o zabawie
tak to trzeba traktowac i juz :)
 
Lotnicza Polska to kapitalna spolecznosc ale nie nastawiona na fotografie lotnicza a bardziej na... Lotnictwo :)
skoro wygrales znaczy ze Twoje zdjecie super oddalo jakas lotnicza sprawe - albo samolota albo pilota czyli Lotnictwo górą a nie fotografia jako taka - mam nadzieje ze mnie rozumiesz.
 
Co nie zmniejsza faktu ze gratki dla Ciebie i ze jest to sukces ale trzeba takie sukcesy fajnie wazyc :)
 
u nas wczoraj oglosilismy konkurs - bedzie on zupelnie inny i TEZ nalezy go traktowac jako fajna zabawe :)
jak ktos wygra to super a jak nie... to tez super :)
chodzi o fun i robienie swojej roboty najlepiej jak tylko potrafimy i tyle
ufff :)

kaczy:
Naprodukowałem posta, ale hesja mnie wyprzedził, więc dublować się już ze swoją wypowiedzią nie będę. Zostawię jedynie fragment o motywacji....

Dla mnie znacznie większą motywacją niż wygrana w konkursie typu "Nasze pstryki" (hesja opisał ten termin powyżej dość dokładnie) są rzeczowe komentarze i krytyka (a cenię sobie każdą konstruktywną uwagę) SPFL'owców i ludzi którzy z fotografią faktycznie mają coś w życiu wspólnego. Dzięki temu, być może moje zdjęcia będą kiedyś na takim poziomie którego nie będę musiał się nigdzie wstydzić (samo posiadanie aparatu nie czyni mnie jeszcze fotografem, tak jak posiadanie pióra nie robi ze mnie poety).

Oczywiście wielki szacun, że robisz to co robisz itd. (mam tu na myśli także paralotniarstwo). Jeśli będzie mi tylko dane spotkać Cię gdzieś osobiście na pokazach, na pewno podejdę się przywitać i raz jeszcze pogratulować zapału. Mam tutaj w Toruniu jednego znajomego "wózkersa" (swoją drogą, też nieźle "odjechanego") i przy najbliższej okazji chętnie opowiem mu o Twojej osobie. Peace!

Kakadz:

--- Cytat: hesja w Grudzień 02, 2010, 12:13:18 pm ---i moja rada - nie przywiazywac sie do konkursow zwlaszacza jak sa to glosy ludzi (sms/kilk) :)
bo jak wygrasz, to wygrasz bo:
(w najlepszym razie, zakladam brak matactwa) Twoje zdjecie sie spodobalo danej grupie
(w zlym - zakladajac kombinacje typu "chlopaki glosujcie na moje!!) przegrasz ale nie dlatego ze miales gorsze foto ale dlatego ze ktos ma wiecej kumpli do klikania :)
 
trzeba jak Malysz - starac sie oddac dwa dobre skoki (czyli robic swoja robote jak najlepiej sie potrafi)
i zdjecia musza sie nam podobac bo to najwiekszy sukces
 
dlatego napisalem o zabawie
tak to trzeba traktowac i juz :)
 
Lotnicza Polska to kapitalna spolecznosc ale nie nastawiona na fotografie lotnicza a bardziej na... Lotnictwo :)
skoro wygrales znaczy ze Twoje zdjecie super oddalo jakas lotnicza sprawe - albo samolota albo pilota czyli Lotnictwo górą a nie fotografia jako taka - mam nadzieje ze mnie rozumiesz.
 
Co nie zmniejsza faktu ze gratki dla Ciebie i ze jest to sukces ale trzeba takie sukcesy fajnie wazyc :)
 
u nas wczoraj oglosilismy konkurs - bedzie on zupelnie inny i TEZ nalezy go traktowac jako fajna zabawe :)
jak ktos wygra to super a jak nie... to tez super :)
chodzi o fun i robienie swojej roboty najlepiej jak tylko potrafimy i tyle
ufff :)

--- Koniec cytatu ---

Zgadzam się w stu procentach. Ja tych konkursów nie traktuję zupełnie poważnie. Podchodzę do nich na luzie. Foty wysyłam dla zabawy, chociaż wiem, że na pewno trafią się lepsze i to na pewno one wygrają. Faktem jest, że tam nie głosuje się na zdjęcie uprzednio dogłębnie studiując jego wygląd, technikę wykonania itp. Najczęściej oddaje się głos na po prostu ciekawą, unikatową maszynę, która w sumie fajnie wygląda na zdjęciach. Te konkursy mają jeden plus. Startując w nich zawsze ma się jakąś szansę na zdobycie gadżetu najbardziej rozpoznawalnego w Polsce portalu lotniczego. ;P W sumie dlatego wystartowałem w pierwszym konkursie i się opłacało, bo zgarnąłem koszulkę. :D :P Nie chwaląc się dodam, że kiedyś udało mi się wygrać także ich polara w konkursie wiedzy pod tytułem "Bombowce Aliantów". A wracając do zdjęć - Dokładnie tak, jak napisałeś. Najważniejsze, aby zdjęcie podobało się jego autorowi. Choć moim zdjęciom brakuje wiele do ideału, zwłaszcza jeśli oceniać je pod takim kątem jak Wy to robicie, to cieszę się z nich, że udało mi się zrobić takie, jakimi są.

Kurcze, to forum, a ja powstrzymuję się, aby nie pisać do Was per Pan/Pani. :P

Kakadz:

--- Cytat: kaczy w Grudzień 02, 2010, 12:26:58 pm ---Naprodukowałem posta, ale hesja mnie wyprzedził, więc dublować się już ze swoją wypowiedzią nie będę. Zostawię jedynie fragment o motywacji....

Dla mnie znacznie większą motywacją niż wygrana w konkursie typu "Nasze pstryki" (hesja opisał ten termin powyżej dość dokładnie) są rzeczowe komentarze i krytyka (a cenię sobie każdą konstruktywną uwagę) SPFL'owców i ludzi którzy z fotografią faktycznie mają coś w życiu wspólnego. Dzięki temu, być może moje zdjęcia będą kiedyś na takim poziomie którego nie będę musiał się nigdzie wstydzić (samo posiadanie aparatu nie czyni mnie jeszcze fotografem, tak jak posiadanie pióra nie robi ze mnie poety).

Oczywiście wielki szacun, że robisz to co robisz itd. (mam tu na myśli także paralotniarstwo). Jeśli będzie mi tylko dane spotkać Cię gdzieś osobiście na pokazach, na pewno podejdę się przywitać i raz jeszcze pogratulować zapału. Mam tutaj w Toruniu jednego znajomego "wózkersa" (swoją drogą, też nieźle "odjechanego") i przy najbliższej okazji chętnie opowiem mu o Twojej osobie. Peace!

--- Koniec cytatu ---

Z Tobą również się zgodzę w poglądach odnośnie zdjęć.

Jedno małe sprostowanko - nie paralotniarstwo, a motolotniarstwo. :) Mnie również będzie miło się spotkać i pogadać jak maniak z maniakiem. I niema czego gratulować. Pasja jest pasją, marzenia marzeniami i trzeba dążyć do ich spełniania. Ja zawsze chciałem latać (bo oglądanie samolotów z ziemi to za mało i mi nie wystarcza... :D). Teraz dążę do tego by to robić i zamierzam dopiąć swego, by móc latać w każdej możliwej chwili życia. Wszak samo latanie jak i całe lotnictwo jest jak narkotyk - raz na jakiś czas trzeba przyjąć pewną jego dawkę, by móc w ogóle żyć i normalnie funkcjonować. :D

Wózkers z Torunia? A czy jest on również maniakiem lotniczym? Pozdrawiam go mimo wszystko! ;)

P.S. Tak jak obiecałem, podsyłam link do głosowania na najlepszą fotografię Listopada w konkursie Lotniczej Polski. Okazało się, że obie moje foty się załapały. Foty Biało-Czerwonych Iskier, które już znacie. ;)

A oto link: http://lotniczapolska.pl/Wybierz-najlepsza-fotografie-listopada,16651

No i w tym przypadku mogę liczyć tylko na to, że moje zdjęcia - tak jak już wcześnie wspominaliśmy, zdobędą głosy dlatego, że są na nich przedstawione ciekawe maszyny we w miarę niecodziennych ujęciach.

kaczy:

--- Cytat: Kakadz w Grudzień 02, 2010, 01:12:49 pm ---Jedno małe sprostowanko - nie paralotniarstwo, a motolotniarstwo. :) (...) Ja zawsze chciałem latać (bo oglądanie samolotów z ziemi to za mało i mi nie wystarcza... :D) (...) Wszak samo latanie jak i całe lotnictwo jest jak narkotyk - raz na jakiś czas trzeba przyjąć pewną jego dawkę, by móc w ogóle żyć i normalnie funkcjonować. :D
--- Koniec cytatu ---
Wybacz pomyłkę, zupełnie nie moja dziedzina. Mnie akurat mocniej (w kwestii latania) fascynują szybowce (Ida aż ma ciary na plecach jak widzi szybowiec na niebie), ale... póki co ciągle brakuje mi/nam na to funduszy chociaż myślimy o tym oboje (pozostaje nam latanie w formie balastu/pasażera). Może kiedyś.


--- Cytat: Kakadz w Grudzień 02, 2010, 01:12:49 pm ---Wózkers z Torunia? A czy jest on również maniakiem lotniczym? Pozdrawiam go mimo wszystko! ;)
--- Koniec cytatu ---
Jakoś mega na tym punkcie zakręconym to nie, ale podziwia. Na widok fotek hesji to chyba aż wstał (wspominał coś nawet, że po obejrzeniu ma ochotę wybrać się na łyżwy)  ;)

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej