Jeśli o mnie chodzi, to mam ambitne dosyć plany na 2011. RIAT jest jedną z głównych atrakcji =P Jeśli oczywiście nic nie stanie na drodze, to się wybiorę, obowiązkowo zahaczając o Heathrow. Moja spotterska dusza nie może sobie odpuścić tego raju będąc w UK =]