Wiesz, podoba mi się bardzo Twoje podejście do zagadnienia, to że lepiej robić zdjęcia tym co się ma niż ich wcale nie robić czekając na to co może się kiedyś będzie miało.
W związku z faktem, że jest teraz taki trochę martwy sezon to może warto się wstrzymać do wiosny z tym drugim obiektywem; może Nikon nas zaskoczy i jednak wypuści poprawiony 80-400; na razie N70-300, na wiosnę decyzja co dalej z drugim obiektywem.
Na najbliższy sezon planujemy zakup D3100 + Nikkora 70-300 oraz focenie już posiadanym D3000 + pożyczonym N70-200 który pewie w wielu sytuacjach okaże się "za krótki" ale trudno
Zakup Sigmy 120-400 to raczej jeszcze następny sezon (niestety, budżet jest ograniczony). Do tego dojdzie jeszcze kilka innych "kosztów manipulacyjnych" (plecaki na sprzęt już mamy, ale zapas kart i aku plus kilka innych drobiazgów jeszcze w trakcie). Jest to więc raczej plan wielosezonowy (oczywiście na takim zestawie kończyć naszej przygody z foto absolutnie nie zamierzamy, po prostu od czegoś zacząć trzeba).
Traktujemy foto jako hobby i chyba dość dobrze wpasowujemy się pod tym względem w ramy SPFL. Jak ktoś lubi sobie leżeć nad morzem i nazywa to "wakacjami" to jego sprawa. My wolimy jednak bardziej aktywnie spędzać czas wolny od pracy, a fotografia lotnicza to nie tylko aparat i samoloty... to przede wszystkim ludzie. Życie bez pasji (jakiejkolwiek) to jedynie wegetacja
Za to bank się może cieszyć, kolejny kredycik pod hipotekę
Za chwilę pewnie ktoś napisze, że jako para możemy razem z Idą sprzedać łącznie dwie nerki... a co za tym idzie, najlepszym polecanym w tym sezonie zestawem jest....