W sobotnie przedpołudnie miałem przyjemność uczestniczyć w prezentacji nowego Saaba 9-5.
Pogoda - masakryczna, z parasolką i aparatem w ręku, Saab Performance Team ładnie podriftowali, ale większości "figur" z racji wody na płycie nie mogli pokazać.
Były też jazdy po torze nowe 300-konne 9-5, i tu się podziało, można było popróbować mocy i przyczepności limuzyny... a moc robiła wrażenie
A kilka fot "wypoconych" deszczowo poniżej
1. Załapał się i na tło "duuuży An-Saab"
2. Oldtimer
3. Saab Performance Team na starcie...
4.
5.
6. Zajechał drogę
7. Popychadło...
8. Finish-owy dym...
9. Wylosowani mieli przyjemność Taxi
10. Można było się za fajerą takim karnąć
11. Ahhh... te skandynawskie rejestracje....