nawet nie smialbym tak pomyslec
ale fakty sa takie ze mamy 4szt.
załózmy hipotetycznie ze jedna nie dojedzie druga zrezygnuje trzecia bedzie chora a czwartej nie bedzie sie chcialo samej to....
to kto bedzie rozpraszał wroga?
zartuje - im nas bedzie wiecej tym lepiej hihi