Nie byłem tam od 4 lat - od naszego ostatniego zlotu na Żarze (byłoby rewelacyjnie, gdyby udało się znów tam zorganizować). Wystarczający powód, żeby zrobić sobie wycieczkę w sobotnie popołudnie
Na miejscu nic się nie zmieniło, poza holownikiem. Nawet - podobnie jak 4 lata temu - na wieczór zaplanowany był wieczorny bieg na szczyt góry
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.