Nie byłem na MAKS ale zrealizowałem identyczny plan z okazji 100-lecia ichnich SP w 2012. Pięć dni w Moskwie i trzy w Żukowskim.
W Moskwie to można siedzieć pewnie tydzień i nie zobaczyć pobieżnie tego miasta. Także wyselekcjonuj sobie starannie atrakcje, bo chęć zobaczenia Monino, czy Kubinki drastycznie zmniejszają szanse na zobaczenie czegokolwiek poza.
Co do kosztów to pewnie można przepuścić tam każdą kasę, ale nas wycieczka do Moskwy z ponad tygodniowym pobytem w Rosji kosztowała ok 1500zł/os z czego 800zł to przelot w obie strony. Reszta to głównie jedzenie, muzea, przejazd, jakieś piwo i żarcie w knajpach (w tej kolejności). Czyli prawie darmo rzekłbym ale zarówno w Moskwie jak i w Żukowskim udało nam się znaleźć darmową opcję noclegu. :-)
Co do focenia to są mądrzejsi, ale tradycyjnie opcje są dwie: albo lotnisko, albo poza. Trudno ze względu na odległości połączyć te opcje w jednym dniu.
Generalnie polecam jedna i drugie miejsce. Poczytaj relacje z MAKSów to wyrobisz sobie opinie.