Dziś znowu pojechałem pod płot na Krzesiny potestować obiektyw.
Wszystko pięknie, sprawdziłem sobie że startują o 9:30 i pojechałem rowerem. W połowie drogi zaczęło tak gnoić, że musiałem się schować i na starty nie zdążyłem, ale załapałem się na lądowania z tym że stałem z drugiej strony pasa, więc zdjęcie tylko z dojazdu do hangaru
![Smiley :)](http://www.spfl.pl/forum/Smileys/default/smiley.gif)
![](http://s1.bild.me/bilder/240416/6227154Bez-nazwy-1.jpg)