Lepiej późno niż później. Pochorowałem się i jedyny pożytek z tego, to fakt że wreszcie miałem czas zajrzeć na karty z Radomia.
Nie oczekiwałem zbyt wiele bo przez większość imprezy pogoda była marna a ja na dokładkę pierwszy raz używałem swojej Sigmy Sport. Trochę zdjęć mi poleciało zanim ją opanowałem.
Niemniej przez trzy dni słoneczko kilka razy wyszło i korzystając z tych chwil mój D300S zamiast wszelkich odmian szumu wygenerował kilka, mam nadzieję przyzwoitych fotek.
1. Mój ulubiony uczestnik - słowacki MIG-29

2.

3. Patrulla agila czyli Hiszpanie w akcji. Latają ekstra, maszyny ładne, tylko ten ich dźwięk zarzynanego odkurzacza...

4.

5. Nową świecką tradycją w Radomiu jest próba podpalenia pasa startowego. W 2013 Holender Stich zrobił to flarami, w zeszłym roku Belg, niejaki Gizmo, próbował dopalaczem

6. Lądował już grzecznie

7. Najlepsi z najlepszych - Patrouille suisse w akcji

8.

9. Żeby nie było że same palniki ...

10. I stał się cud! Po 6 latach prób w końcu udało mi się zrobić ostre zdjęcie naszych paskudnych brudnozielonych Mi-24

11.

Wszystko strzelone D300S + Sigma 150-600 Sport. Obróbka tradycyjnie praktycznie żadna.