Na jedynce bardzo przeszkadza mi brak jednej dłoni, na szczęście spostrzegawczy widz dostrzeże ją na drugim zdjęciu i się uspokoi
.
Dwójka do mnie przemawia. Kiedy patrzę na tą fotkę to "słyszę" potok przelatujących myśli przez głowę Patrycji:
Rzucił mnie i co z tego? znajdę następnego, nie będę się teraz mazać bo źle wyjdę na zdjęciu. Cholera pewnie mi się makijaż rozmazał, a co tam, przecież ja płaczę to wyjdzie naturalnie.....
.