12.11 wybrałem się do Lipska, zmierzyć się z moim jednorożcem - Antonowem An-225 Mrija. Samolot zajmuje szczególne miejsce w moim sercu, bo Marzenka to kobieta, na opowieści o której poderwałem moją pierwszą [i niestety - byłą i jak dotąd jedyną] dziewczynę. Tak. Jestem świrem. Wstałe o 5 rano, wyjechalismy do Lipska z Poznania [500 km w jedną stronę], żeby spedzić 2h na miejscu i zobaczyć Antka
Ale dość już o tym. Marzenka jest równie piękna
Nie umiem obiektywnie do tych zdjęć podejść.
1
2 (moje ulubione z tego setu, dzięki Spad i keren za wskazówki obrabiarkowe)
3
4
5
6
7
8
9
Bonus: