FOTO-TECHNIKA > Komputery i oprogramowanie

Archiwizacja zdjęć

(1/6) > >>

nurek:
Ponieważ stoję przed problemem braku miejsca na moje zdjęcia, chciałbym poprosić o podpowiedź co teraz jest na czasie.
Nowy dysk (pewnie ze a TB) jak już to jaki? A może jakieś chmury stojące w kącie, albo jakoś inaczej rozwiązać temat?

kichu:
jak dla mnie sensowne minimum to 3 kopie czyli np. (A) komp +  (B) dysk zew +  (C) chmura (jakby ci ktos mieszkanie okradł np.)

oczywiście im wiecej kopii  (punkt B) - np. na dyskach zew - tym bezpieczniej

i nikt tutaj nic nowego w zasadzie do tej pory nie wymyslil - realizacje tego rozwiazania rozni sie juz tylko kosztami w zaleznosci od ilosci GB/TB ktore potrzebujesz na archiwum
jednemu starczy nawet maly przenosny dysk 1/2/3 TB na dodatkowe kopie - innemu kilkunastoterabajtowy NAS, tak naprawde mozna ten podstawowy wariant juz tylko rozbudowywac
w zalenosci od ilosci $$$  ktore posiadasz, np. na zasadzie komp + dysk w domu + drugi dysk w innej lokacji + chmura etc.

ja np. robie tak, ze istotne dane mam w

- kompie
- dysku zew w domu
- dysku zew ktory trzymam poza domem
- chmurze

dodatkowo cała surowke (nefy) archiwizuje na malych dyskach 2.5 calowych na zasadzie, kupuje dysk na poczatku roku, kopiuje tam wszystkie zrzucone z aparatu nefy i jak sie dysk
zapcha to dostaje swoj numerek i idzie do szafy i kupuje nastepny

wilk:
Każdy ma swoje metody.
W kompie mam archiwum roczne, przez cały rok zrzucam foty do kompa ( dysk 2T ); do tego mam na 2 NAS'ach ustawione archiwa "życiowe" ;); automatycznie tworzą się kopie z kompa na NAS'y.
Kicha pomysł z dyskami niezależnymi też jest dobry; ale z czasem to tych dysków będzie ;)

kichu:
jak Ci sie ktos wlamie albo chata spali z nasami to i pięć nasów nie da rady :) wiec jedno archiwum poza domem zawsze sie przyda

i znaczenie ma tez w jaki sposob robimy kopie z kompa - bo dobrze by bylo zeby kopia nie kasowala danych ktore usuniemy z kompa
bo jesli np. przez pomylke i nieuwage wywale sobie folder z ulubionymi fotami z kompa i mam ustawiona kopie tak ze ma byc lustrzanym
obrazem tego co mam w kompie, to przy najblizszej archiwizacji pozbede sie tych zdjec rowniez z kopii :)

raz przez 5 lat mi sie taki numer zdarzył i d... uratowalo mi archiwum w chmurze, ktore jest tak ustawione, ze nigdy nie usuwa zadnych
plikow (takze tych skasowanych z kompa)

szamal:
Ja stosuje rozwiazanie zbliżone do Kicha, co do chmury to zacząłem korzytsać z OneDrive przy okazji zanabycia pakiety Office 2016. Na razie sie nie wypowiadam bo używam za krótko.

A tak przy okazji Kichu jaki soft używasz do archiwizacji na Mac'u?

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej