Ślinka cieknie na myśl o takim dobrym białym arehucas, ale niestety już się kończy.

To może trochę z innej beczki.
Kilka tygodni temu byliśmy z Adim wypoczynkowo na Gran Canarii. Niewielka wyspa, która zachwyca przede wszystkim tym, że nie da się jej porównać do żadnego innego miejsca. Jest po prostu wyjątkowa. Tak zróżnicowany klimat... Tak różnorodny krajobraz... Z jednej strony porciki rodem z wybrzeża Adriatyku, z drugiej strony dzikie kolorado a z jeszcze innej ,,Mechikoo".
Zdrowie!

tfuuuuuuuuuuuuu miłego oglądania!

1.

2.

3.

4.

5.

6.

7.

8.

9.

10.

11.

12.

13.

14.

Bonus:
Takie cudeńka tam stacjonują. Wybraliśmy się pod płot z nadzieją, że polatają.. ale jacyś leniwi są Ci Hiszpanie. Ciągle tylko w hangarach.

Chociaż może to jednak ten kryzys tak ich uziemił..
