Huhu, już trochę dawno nic nie wrzucałem
Plan na krokusy był już rok temu ale zdążyły przekwitnąć zanim się wybraliśmy, więc w tym roku już nie mogłem sobie na to pozwolić!
Plan był aby być na Polanie Chochołowskiej na wschód słońca około 5.30 szkoda tylko, że z 5.30 zrobiła się prawie 7 bo jedna z gór skutecznie blokowała promienie słońca no i z planowanego miękkiego światełka zrobiło się "trochę" ostrzejsze
W każdym razie polecam, fiolet wszechobecny
Niestety musieliśmy się zwijać zanim kwiotki się pootwierały...
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.
9.
10.
11.