W naszych rejonach pojawia się zielono-żółto-różowo-fioletowa, albo słabsza, bez wyraźnej podstawy zielono-żółtej. Niejednolita jest moim zdaniem ciekawsza (w prorównaniu do fotek - na żywo nie widziałam), choć gołym okiem trudna do zauważenia - widać jakby mgiełkę/łunę na horyzoncie.