a to fotki z warsztatow?
jak było?
Dla mnie liczyło się wejście na teren bazy i możliwość fotografowania Migów z bliska. Rozkład lotów zmienił się w stosunku do planowanego i zdążyliśmy tylko na 2 lądowania i jeden start. Eurofightery też się obraziły do spółki z pogodą
Tak czy inaczej pierwszy raz miałem okazję być w MM i nie żałuję. Mogłem porozmawiać z obsługą, z niesamowitym chorążym, który oprowadzał grupę, mogłem być 50m od pasa podczas startu i lądowania. Ekipa SPFL z okolic Wawy ma naprawdę przywilej, mogąc gościć w tej przyjaznej bazie