Air Action na demotywatorach

[Spad]

We wszystkich przypadkach mamy naruszenie praw autorskich poprzez dokonanie tzw. opracowania utworu (włożenie w ramki, opatrzenie hasłem) bez zgody jego autora. W dwóch przypadkach jest jeszcze pominięcie źródła i autora. Można zażądać usunięcia tych demotów ze strony. W finanse raczej nie ma co uderzać - to wygląda na robotę jakiegoś dzieciaka-entuzjasty (sądząc zwłaszcza po ortografii).
Pytanie, czy warto.

(Zwłaszcza gdyby się miało okazać, że ten "patrouille" to np. hesja )

[volt]

Ja słyszałem taką wersję, że jeśli nie ma źródła/autora, to można tylko podlinkować zdjęcie. Jeśli jest podpis/autor na fotce, to normalnie można wstawić.
Ale nie będę ryzykował wdawania się w dyskusję ze Spadem...

[upadek]

i chyba racja bo wątpię żeby podpisanie dawło komuś pełne prawo do wykorzystywania cudzej własności

[brovarsky]

(...)W finanse raczej nie ma co uderzać - to wygląda na robotę jakiegoś dzieciaka-entuzjasty (sądząc zwłaszcza po ortografii).

a już miałem nadzieję, że sobie jakieś nowe szkło kupię...

btw. najlepsze jest źródło: net i air show

[Spad]

Jeśli jest podpis/autor na fotce, to normalnie można wstawić.

Zależy, na co (nie) pozwala autor i do czego się zdjęcie wykorzystuje.
Anyway z tymi demotami IMHO wystarczyłby mail do "autora", a w razie braku reakcji - pismo do łebmajstra. Of kors pod warunkiem, że autorzy zdjęć uznają sprawę za wartą zachodu.

[brovarsky]

z tym adminem demotów to jest raczej kłopot, tam nigdzie nie mogę znaleźć jakiegokolwiek kontaktu z nimi, chyba, że znów mam jakąś złośliwą dioptrię w oku.

[upadek]

myślę, że tu na początek wystarczy
http://demotywatory.pl/contact

[Spad]

W regulaminie jest nazwa i adres.