a na 7. ten ludzik podchodzący po górkę to ja - poszedłem szukać hesji, bo ostatnia kolejka zjeżdzała, a tam go ostatnio widziałem
myslałem może że go chłopaki od spadochronów podczepili i se lata, aleee nieeeeeeee - ten sobie po drugiej stronie focił
jeszcze raz - super zdjęcia