Wypad bardzo udany, choć pogoda nie do końca zachwyciła. Po pierwszych dość zachęcających minutach front zmienił kierunek i niestety przez wiekszą część pobytu panowała szarówa.
Jeśli chodzi o nowe barwy Suczek to mimo iż moim zdaniem tragedii nie ma to tak trochę szarawo i smutno, no ale cóż jak to ostatnio powiedział przewielebny Antoni "to są maszyny bojowe i nie latają dla pokazów tylko w nieco innym celu". Ot takie czasy
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.
9.
10.
11.
12.
13.
14.