Forum Stowarzyszenia Polskich Fotografów Lotniczych AIR-ACTION
HANGAR PARTY => Hangar Party => Wątek zaczęty przez: Spad w Grudzień 05, 2013, 11:40:34 pm
-
I niekoniecznie musi to być samochód. Równie dobrze może to być bombowiec z I wojny światowej. A w każdym razie jego fragmenty. Tak, jak miało to miejsce w pewnym przeznaczonym do rozbiórki garażu w Walii, gdzie czyjąś ciekawość wzbudziły elementy konstrukcyjne, podtrzymujące strop.
(http://www.warhistoryonline.com/wp-content/uploads/2013/12/71370097_dsc_0503n.jpg)
Po bliższym badaniu konstrukcja okazała się być fragmentami skrzydeł bombowca Handley Page O/400 z końcowego okresu I w.s. - w swoim czasie największego samolotu, wyprodukowanego w Wielkiej Brytanii (dla porównania - Avro Lancaster miał rozpiętość większą o 61 cm).
(http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/f/fa/Handley_Page_0_100_aircraft.jpg)
Odzyskane z garażu kawałki O/400 trafiły do Muzeum RAF-u w Cosford.
Cała historia do przeczytania tutaj (http://www.raf.mod.uk/news/archive/ww1-bomber-wings-found-in-garage-27112013).
-
Czytając nagłówek, już myślałem, że coś wygrzebałeś w swoim garażu. Np ukrytego w stercie słomy Łosia.
-
Nurek, a Ty widziałeś gdzieś u mnie garaż? ::)
-
Piękna fura.
-
Nurek, a Ty widziałeś gdzieś u mnie garaż? ::)
Na ogrody nie prosiłeś. Tylko salony lustrowałem. Co nie znaczy, że nie życzę Ci takiego Łosia (no choćby i 7TP niech będzie) zakopanego pod czereśnią.