Forum Stowarzyszenia Polskich Fotografów Lotniczych AIR-ACTION
FOTO-TECHNIKA => Technika i sprzęt fotograficzny => Wątek zaczęty przez: Złoty w Wrzesień 30, 2012, 12:26:55 am
-
Czy ktoś może wyjaśnić, czy opcja zapisu RAWa jako "skompresowane bezstratnie" i "nieskompresowane" się czymś różnią? Na koniarzach mało się nie pobili na ten temat...
-
Złoty, ja kiedyś próbowałem rozkminić temat, zarówno za czasów Nikona jak i Sony. I z tego co zauważyłem w obu przypadkach, to ta kompresja wcale nie jest bezstratna ;) Zaznaczam, że to moje zdanie, a wg. niego obcina ona dane z niedoświetlonych i prześwietlonych fragmentów foty. Przy wywoływaniu nie da się już tak pięknie wyciągnąć detali, różnica jest niewielka, ale czasami to robi ogromną różnicę. Kiedyś z ciekawości zrobiłem serię fot w obu formatach, różne konfiguracje z różnymi poziomami naświetlenia (bodaj 5 co 0,5 EV) i się niemi pobawiłem.
-
Złoty, ja kiedyś próbowałem rozkminić temat, zarówno za czasów Nikona jak i Sony.
Nie wiem, jak Nikon, ale w sony Kompresja obcinała 2 bity w zapisie, więc na pewno jest stratna, przy czym przy normalnej "pracy" było to nie do zauważenia, nawet w A900.
Co innego,jak pisze Jamal. gdy trzeba by coś mocno wyciągać.
Marcin
-
pitolicie tzn pol prawde piszecie
w nikonie masz do wyboru zarowno kompresje stratna jak i bezstratna
stratna dziala jak wyzej piszecie - pewne rzeczy usrednia - roznica moze wyjsc przy ekstremalnym wyciganiu rnp. przepalow czy cos tu za jamalem
Przy normalnych zwyczajnie oswietlonych scenach nie odrozńicie stratnej komoresji od bestratnej, przy ekstremalnych akcjach moze wyjsc
A bezstratna kompresja dziala mniej wiecej jak pakowanie zipem czy rarem tylko wewnatrz nefa w srodku - po rozpakowaniu jet o samo co przed spakowaniem
Nie ma w tym zadnej wielkiej filozofii - bezstratnej kompresji uzywa sie tez do plikow dziwiekowych - poczytajcie sobie o np plikach z muzyka w formacie flac
Roznica miedzy bezstratna kompresja a nieskompresowanym nefem to oszczednosc miejsca na karcie jedyna roznica
-
Kichu, czy to ma wpływ na czas zapisu na karcie?
-
Kichu, a we wszystkich Nikonach tak jest?
-
Ale co? Kompresja? Tu masz prosta zależność... większy plik (mb) dłuższy zapis. Najdłużej poleci nieskompresowany, ale najkrócej skompresowany strat nie (bo najmniejszy).
-
Jamal jeśli chodzić o te które znam od D300 w gore to tak.
-
No ok logiczne ale samo pakowanie też trwa i dlatego pytam.
-
W D3s, ktorego akurat mam pod reka niezaleznie czy wybiore stratna, bezstransa, czy bez kompresji aparat pokazuje ze moge zrobic taka sama ilosc zdjec zanim bufor sie zapcha
(cyferka z literka r na gorny wyswietlaczu po wcisnieciu migawki do polowy). Wiec wniosek z tego, ze nie robi to roznicy. Poza tym, ze j/w przy mniejszy plikach bufor szybciej sie
zapisze na karte.
Apropos tej stratnej kompresji, to cos mi w glowie swita, ze kiedys cos o tym czytalem i ten kto to opisywal (nie wiem czy to u Hogana nie bylo) pisal, ze idea stratnej kompresji
(algorytmow) jest taka, ze ma byc ona "wizualnie bezstratna" w tym sensie, ze jak wezmiemy poprawnie zrobione zdjecie i porownamy skompresowane stratnie/bezstratnie
to na oko jest ono nie do rozroznienia (pomijamy/usredniamy czesc danych, ktore nasze oko nie wychwyci i dzieki temu oszczedzamy miejsce). Roznica wychodzi jak Jamal pisal
przy ekstremalnym gmeraniu w takim rawie, wtedy z rawa bezstratnego mozemy odzyskac czesc danych, ktorych ze stratnego nie odzyskami. Przy czym generalnie sa tak klimaty
pt ciagniecie mocnych przepalow, lub cieni i tak dalej o spore wartosci, wiec w 99% przypadkach oba rawy sa nie do odroznienia.
Generalnie zawsze gdzie moge i mam czas to 14-bit/bezstratna (pomijam D300s gdzie 14bit zwalnia fps), natomiast jak miejsce na karcie byloby np. problemem to przelaczam na
12-bit/stratna (i moge na karcie zapisac ze 30% wiecej zdjec) i w ogole sie tym nie przejmuje.
-
Podziękował;)
-
jeszcze cos wyzej dopisalem