Forum Stowarzyszenia Polskich Fotografów Lotniczych AIR-ACTION
FOTO-TECHNIKA => Komputery i oprogramowanie => Wątek zaczęty przez: hesja w Sierpień 27, 2012, 09:45:42 pm
-
Hmmm
Jak sobie radzicie z duuużą ilością syfów na matrycy?
Macie jakieś swoje metody?
Kto pomoże posprzątać?
Do popaczenia: www.hesja.pl/spfl/forum/syfex.jpg (http://www.hesja.pl/spfl/forum/syfex.jpg)
edit: CHODZI O CZYSZCZENIE W PS a nie gdzie jakie serwisy bo to ot wiem :)
Nie było mi do śmiechu :/
swojądrogą tam poza syfkami są jakby smugi po szmacie w LD i troche w PG
czy to nie dzialanie "szpatułki"?
-
prawie jak na mojej matrycy :)
prawie... u mnie troszke mniej
i tez mam jakies smugasy, rowniez podejrzewam szpatulke
a radze se jak zawsze... czyli se nie radze ;)
-
Ja mam trochę mniej, ale są za to większe. I gruszka nie starczy... Co do czyszczenia-zdaję się na serwis. Sama nie kombinuję-daaawno temu lustrzanka po moim "umiejętnym" czyszczeniu trafiła do naprawy ;)
Jak na razie pozostaje mi PS, ot tak sobie radzę.
-
nie jesteś osamotniony ..... przed wyjazdem do USA nie sprawdziłem/wyczyściłem puszki i na wszystkich fotach z D3 mam:
(http://www.hotel-nautilus.pl/mars/AA/271.jpg)
Co do radzenia sobie to ... w czyszczeniu matrycy najlepszy okazał się Tadziowy ludz z Bydgoszczy, lepiej poczyścił niż serwis Nikona
-
a wystarczy przed foceniem -> gruszka
po foceniu -> gruszka
i raz na pół roku na czyszczenie do serwisu
:P
-
W Krk na Czapskich baaardzo dają radę mogę śmiało polecić :) http://www.czyszczeniematryc.pl/ (http://www.czyszczeniematryc.pl/)
-
ale ja nie pytam o czyszczenie i gruszki - aparata nie byla moja
bo moja byla swiezo po czyszczeniu
pytam jak sobie w PS radzicie :)
uzywacie jakichs masowych metod czy stempelkiem?
MarS - wspolczuje :/
-
stempelkiem :) albo fota kosz :)
-
Nikonowski Capture NX2 ma cos takiego ze robi sie 'dust reference photo' czyli foto samego syfu i on na tej podstawie zdejmuje paprochy
znam to tylko w teorii nie praktykowalem
-
pytam jak sobie w PS radzicie :)
no ja mam opcje gruszka :P
joke
-
hehe nieźle :D
jakiś masowych sposobów to chyba nie ma....
przynajmniej ja takich nie znam...
stempel w dłoń i po kolei jedziemy.... :D
Jak chcesz to chętnie mogę Ci to posprzątać... 10-15min. :P
-
zglosze sie :P ile bierzesz za minute? :)
-
dogadamy się :D
marcin.sikorzak@gmail.com
-
nie no spoko - joke :)
jakos se wyklikam :)
ale warto wiedziec jak cos - dzieki :)
-
pytam jak sobie w PS radzicie :)
uzywacie jakichs masowych metod czy stempelkiem?
aaa toto to stemelek w dłoń i jazda ... czegoś masowego nie znam :(
Jak chcesz to chętnie mogę Ci to posprzątać... 10-15min. :P
no i problem z głowy 15 mim x 5000 zdjęć = 75000 min = 1250 godzin tak po 8 godzin dziennie i faktycznie .... tylko w pół roku zrobione 8)
-
nie jesteś osamotniony ..... przed wyjazdem do USA nie sprawdziłem/wyczyściłem puszki i na wszystkich fotach z D3 mam:
Co do radzenia sobie to ... w czyszczeniu matrycy najlepszy okazał się Tadziowy ludz z Bydgoszczy, lepiej poczyścił niż serwis Nikona
Powiem, że w niewielkiej części rozumiem Twój ból. Co prawda ja byłem tylko w Nowym Targu na mini imprezie - nie za oceanem - ale podobnie nie sprawdziłem, a potem szok i wkurzenie.
Hesja: w PS'ie też do tej pory radziłem jedynie przy pomocy stempla niestety, patrząc na zdjęcie do sprzątania widzę, że u mnie tragedii nie ma. Ktoś sprzątał strych przy ściągniętym obiektywie :o ?
Smugi to rzeczywiście często nieumiejętne czyszczenie szpatułką albo próby czyszczenia szmatką na własną rękę.
-
MarS - jakbym widział swoją matrycę z Pardubic (ci co bawili się fotką w najnowszym konkursie obróbkowym, wiedzą) :D
Anyway - daję tonal contrast na max, albo w vivezie "structure" na 100% i każdy syf wyłazi na zdjęciu jak meteoryt :). I na "spodniej" warstwie stemplem, albo plastrem, potem wywalam vivezową warstwę, potem da capo - aż syfy znikną, albo mi wzrok do nich przywyknie 8)
-
ale ja nie pytam o czyszczenie i gruszki - aparata nie byla moja
bo moja byla swiezo po czyszczeniu
pytam jak sobie w PS radzicie :)
uzywacie jakichs masowych metod czy stempelkiem?
MarS - wspolczuje :/
Gumka w CaptureNX i klik, klik, klik i tak do zaj....ania ;D
Z tym ze przed klikaniem podbijam mocno kontrast i troche jasnosci co by lepiej kazdy syf wylazl na wierzch, dla tych co nie znaja swojej matrycy nie polecam, mozna sie przerazic ;D
-
W PS nie łatwiej łatką?? Trochę większa kontrola nad narzędziem moim zdaniem.
-
Jeżeli są to syfy na powierzchni bez jakiejś wyraźnej struktury, tak jak na zdjęciu pokazanym, to ja jadę punktowym pędzlem korygującym (albo tym obok niego - nigdy nie pamiętam, w każdym razie tym, który nie wymaga wskazywania punktów do pobrania próbek). Wtedy ustawiam go na nieco większe kółko niż syfek i klikam miejsce po miejscu. Wg. mnie szybciej, bo mniej klikania a narzędzie sobie radzi.
Sądzę, że to zdjęcie czyściłbym około 15, może max 20 sekund w ten sposób.
-
Jeżeli są to syfy na powierzchni bez jakiejś wyraźnej struktury, tak jak na zdjęciu pokazanym, to ja jadę punktowym pędzlem korygującym (albo tym obok niego - nigdy nie pamiętam, w każdym razie tym, który nie wymaga wskazywania punktów do pobrania próbek). Wtedy ustawiam go na nieco większe kółko niż syfek i klikam miejsce po miejscu. Wg. mnie szybciej, bo mniej klikania a narzędzie sobie radzi.
Sądzę, że to zdjęcie czyściłbym około 15, może max 20 sekund w ten sposób.
ja tym czyszcze z reguly ale po paru ladnych minutach mi sie odechcialo :P
jest jeszcze kilka - gorzej zasyfionych heh
-
Moja metoda, to ostrożnie i w miarę szybko zmieniać szkła, a przed zmianą kapkę oczyścić puchę przy bagnecie.
Co do PSa, to robię sobie warstwę, na której widać syfilisy. Problem polega tylko na tym, że nie wiem które już zostały, a które są wyciepane. :)
Czyszczenie zlecam fachowcom, mnie się ręce trzęsą jak mam się do matrycy dotknąć. :D
-
A czytanie komu zlecasz?? :P
-
:)
Jamal Ty sie ostatnio zlosliwe bydle zrobiles ;D
jeszcze troche i bedziesz tu tak nielubiany jak ja :P
-
Poradnik studiowałem, to co się dziwujesz?? :D
-
1.
(http://img560.imageshack.us/img560/8209/syfex1.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/560/syfex1.jpg/)
2.
(http://img19.imageshack.us/img19/7822/syfex2.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/19/syfex2.jpg/)
-
I jak widać, co kraj to obyczaj... :D
-
No tak... a potem Lechu napisze, że na photoshopie się nie zna...
A jakie piękne, czerwone literki powstawiał... szok :).
-
dzieki :)
no ja tez punktowym i stempelkiem ale myslalem ze jest jakas masowa sprawa :)
czasem zakladam warstwe i odpalam usuwanie kurzu i rys a potem na masce selektywnie probuje ale to nie metoda dobra tez bo potrafi zniszczyc strukture podsyfową :)
no nic - trza walczyc... moze dzis RIAT skoncze
aaa i jeszcze raz dzieki Młody za pomoc z jedną fotką! :P
-
Przy dużej ilości maskę syfkową trzeba odświeżać. ;) Inaczej rzeczywiście zrobi się prawdziwy syf. :D
-
Ja tam się nie bawię w usuwanie pojedynczych syfków.
Zamalowuję pędzlem korygującym jak na przykładzie.
Jak w PS, trzeba zachować umiar i odpowiednią wielkość pędzla.
Sprawdza się i daje niezłe rezultaty.
(http://img10.imageshack.us/img10/3330/syfex.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/10/syfex.jpg/)