Forum Stowarzyszenia Polskich Fotografów Lotniczych AIR-ACTION
ZDJĘCIA INNE => Przyroda => Wątek zaczęty przez: samuraj w Luty 03, 2012, 11:18:36 am
-
1. A kysz... pójdziesz ty jeden fotografie wredny...
(http://img716.imageshack.us/img716/7636/dsc1498l.jpg)
2. Z takimi "plecami" to żaden samuraj nie jest mi straszny...
(http://img51.imageshack.us/img51/3972/dsc1508a.jpg)
3. W rodzinie jest cieplej...
(http://img855.imageshack.us/img855/3413/dsc1517.jpg)
4. Iść, ciągle iść, za traktorem... pełnym siana oczywiście.
(http://img585.imageshack.us/img585/102/dsc1551.jpg)
5. a ten znów się na mnie patrzy... a nawet żadnego buraka nie przyniósł ze sobą...
(http://img12.imageshack.us/img12/5761/dsc1531ke.jpg)
6. To ja, zwiadowca...
(http://img24.imageshack.us/img24/1646/dsc1553iw.jpg)
7. W takiej temperaturze tylko oczy nie zamarzają....
(http://img10.imageshack.us/img10/613/dsc1567w.jpg)
-
Czwóreczka mój fawo - za światełko. Coś Ty im dał za sianko Samuraj że tak blisko podeszły pod szkiełko? :)
-
Ja tez wybieram 4 ze względów ilosciowych ;D
-
Coś Ty im dał za sianko Samuraj że tak blisko podeszły pod szkiełko? :)
a to tajemnica parkowca... my wiemy, jakie sino im spakuje naj...
-
gosc w masce mi sie podoba :)
prawie jak Justyna Kowalczyk hihi - tez sobie naklejaja plastry? :)
-
git fotejros, widzę że rano było skrobanie "przedniej szyby" :P
-
git fotejros, widzę że rano było skrobanie "przedniej szyby" :P
żadnego skrobania nie było... :)
-
Nie no, na 7 "szybki" na oczkach były skrobane ;D, bo nie widać żeby garażowany był ;D ;D ;D Że im co nieco nie poprzymarza :o szacun dla fotografa za wytrzymałość :)
-
Zgrabiałymi z zimna palcyma biorę 4 (światło) i 7 (biała kominiarka) :)
I dla równowagi termicznej, zanim do reszty zamarznę, idę oglądać afrykańskie fotki Amona 8)
-
one garażowania nie wymagają...
-
Wybieram 7! Wygląda jak wiking! :)
-
mniam mniam :)
bardzo bardzo 5 - fajny "daszek z gałęzi" i 7 zmarźliny odlotowe ;D - chyba mariorz swoich gogli zapomniał i ktoś skorzystał ;D
najsłabsze 2 bo rozumiem sytuację ale wzrok najpierw wędruje na zamazane sylwetki "opiekunów" a dopiero potem na dół