Forum Stowarzyszenia Polskich Fotografów Lotniczych AIR-ACTION
HANGAR PARTY => Hangar Party => Wątek zaczęty przez: hlynur w Kwiecień 18, 2011, 08:28:47 pm
-
Dlaczego tak latają?
Zawsze się zastanawiałem dlaczego samolot z Dubaju do NY leci trasą: przez Polskę, Norwegię, Iceland, Nową Funlandię a nie na szagę przez Maroko.
Zresztą z Frankfurtu do Pekinu czy Singapuru też dziwną trajektorię przez Finlandię obiera......
-
Z tego co wiem jest po prostu krócej... Każda kula (a ziemię uznaje się za kule mimo iż nią nie jest) ma tzw. koło wielkie jest to największy okrąg jaki można wpisać w kulę i jeśli trasa przelotu przebiega właśnie po tym kole wielkim jest ona najkrótsza choć pozornie wydaje się dłuższa :) Jak źle mówię to mnie poprawcie ;)
-
Dokladnie, krotsza trasa jest lecac polnocna trasa, taki urok mieszkania na okraglym kamieniu ;)
latanie przez Helsinki wynika z tego ze to najdalej na polnoc i wschod wysuniety europejski port lotniczy (chodzi o wielkosc, ilosc pasazerow, mozliwosc przesiadki itp kalkulacje . )
-
Kształt kuli to chyba nie ma nic do tego, tylko raczej korytarze powietrzne.
Taki inny przypadek - do Stanów leci się 10h a wraca 11h - ta sama droga, tylko chyba inny korytarz powietrzny.
A miejsca międzylądowań z tego co słyszałem są też uzależnione od opłat lotniskowych/umów/cen paliw (tankowanie w trakcie międzylądowania) itp.
Jeśli się mylę, to z chęcią też wysłucham innych informacji na ten temat. A najwięcej to pewnie powie na ten temat kopeniek.
-
Jakim problemem byloby zrobic korytarze powietrzne nad atlantykiem ? Niestey 90% kursow Europa-Ameryka Polnocna lata nad Grenlandia (krotsza trasa) : )
-
Ale te korytarze to chyba są jakoś uzależnione od wiatrów/prądów jakiś - czegoś tam atmosferycznego. Tak mi ktoś kiedyś mówił, ale nic z tego nie rozumiem :).
-
Jest tak jak mówi Rzepka i Eskimos :) Patrząc na mapę trasy są robione po łuku. Ale Ziemia jest przecież okrągła (choć nie jest :P), a mapa płaska ;) Poza tym lata się tak, jak powieje. Na 10-godzinnej trasie można na ten przykład nadrobić 3-godzinne opóźnienie.
-
No to i tak nic z tego nie rozumiem, ale niech tak pozostanie ;).
-
Wystarczy zerknac sobie od czasu do czasu na www.flightradar24.com (http://www.flightradar24.com) , znalezc tam samolot lecacy nad Atlantykiem to chyba cud i nie mam na mysli jakis lokalnych przelotow miedzy wysepkami : )
-
Heh amon weź piłkę zaznacz dwa punkty i połącz je sznurkiem po prostej a potem spróbuj po łuku potem sprawdź przy której wersji sznurek łączący punkty jest krótszy ;)
-
Amon- nie patrz na czas przelotu bo to jest złudne. Poprawka na ruch obrotowy ziemi......
-
No to i tak nic z tego nie rozumiem, ale niech tak pozostanie ;).
Najwazniejsze
- jest krocej a co za tym idzie oszczedniej
- po drodze jest gdzie wyladowac w razie "W" ( Wielka Brytania, Islandia, Grenlandia, Kanada)
Oczywiscie to tylko dotyczy lotow na polnocna polkule : )
-
Amon- nie patrz na czas przelotu bo to jest złudne. Poprawka na ruch obrotowy ziemi......
No właśnie też tak kiedyś myślałem, ale zostało mi to wybite z głowy, bo... do stanów lecisz godzinę dłużej gdy lecisz "pod prąd" kręcenia się Ziemii, a godzinę krócej jak z prądem. Czyli cała teoria tu runęła. Podobno sam ruch ziemii ma wpływ na lot baaaaardzo minimalny, prawie niezauważalny - dopóki samolot znajduje się w atmosferze. A te przyspieszenie godzinne to efekt właśnie "lepszych"(?) wiatrów w korytarzu. Nie pamiętam kto mi o tym mówił, ale jakoś tak dawno temu sobie to tak wytłumaczyłem i zostało.
Jak plotę to sorry ;).
-
Dochodzą do tego względy bezpieczeństwa.
Maszyny dwusilnikowe muszą mieć lotnisko zapasowe w odległości 1 h lotu. Nie ma za wiele typów, które mają więcej niż dwa silniki.
Stąd tak naprawdę dobrym wyborem sprzętu dla VIPów są Falcony.
Ale może poczekajmy na Kopenka, on jest specem więc będzie wiedział o co kaman z tym lataniem przez Grenlandię i Nową Funlandię.
-
Dochodzą do tego względy bezpieczeństwa.
Maszyny dwusilnikowe muszą mieć lotnisko zapasowe w odległości 1 h lotu. Wiecej niżdwu silnikowych za wiele typów nie ma (koszty).
I to jest logiczny i wytłumaczalny argument.
A już chciałem teorię Kopernika obalić.
-
Amon z wiatrem jest prosta zasada
lecac z wiatrem predkosc wzgledem ziemi to suma predkosci samolotu i predkosci wiatru
pod wiatr predkosc wzgledem ziemi to samolot - wiatr
a jesli chodzi o te wzgledy bezpieczenstwa co pisze nurek to pogoglujcie sobie za haslem "ETOPS"
-
ja zawsze myslalem ze bynajmniej po europie/afryce lataja tak dziwnie - "od lotniska do lotniska" :) czyli aby miec gdzie w razie czego sie zglosic i wyladowac...
-
W locie między Europą, a Stanami (albo na odwrót) masz wiatr w plecy ( ostatnio czytałem o tailwindzie ok. 310 km/h), więc lecisz szybciej, więc tak jak pisze volt- można nadrobić 2 czy 3h spóznienia :)
-
W locie między Europą, a Stanami (albo na odwrót) masz wiatr w plecy ( ostatnio czytałem o tailwindzie ok. 310 km/h), więc lecisz szybciej, więc tak jak pisze volt- można nadrobić 2 czy 3h spóznienia :)
Rekordowy tailwind miał coś w granicach 530+ km/h :P
-
Nie wiem czy bylo to wspominane ale czytalem gdzies ze samoloty maja takie a nie inne trasy rowniez ze wzgledu na bezpieczenstwo , jesli mialby leciec prosto z USA do Pol scinajac Atlantyk to nie mialby mozliwosci wyboru lotnisk zapasowych w razie awarii wypadku , mysle ze tez duza role graja tutaj wlasnie te wspomniane juz wczesniej wzgledy bezpieczenstwa .