Forum Stowarzyszenia Polskich Fotografów Lotniczych AIR-ACTION
FOTO-TECHNIKA => Komputery i oprogramowanie => Wątek zaczęty przez: Jamal w Grudzień 27, 2010, 09:27:36 pm
-
Tyle ostatnio o monitorach się naczytałem... I zgłupiałem. Co proponujecie w wersji budżetowej i takiej nieco lepszej?
-
Podłączam się do pytania :)
-
Dołączam się ;). Ja poproszę o podpowiedź jakiegoś eizo ok 20-22 cale. Taniego i dobrego oczywiście :).
Albo inaczej mówiąc - kichu którego Ty eizo używasz? Bo z Tadziem to nie rozmawiam ;).
-
ja mam juz nieprodukowanego 2231 - 22" szerokogamutowiec (95% adobe)
w tej chwili jego produkowanym nastepca jest flexscan s2233w lub alternatywnie s2243w (ten drugi ma rozdzielczosc 1920x1200, tyle ze IMHO przy tej wielkosci ta rozdzielczosc to juz lekkie zabojstwo moze byc :)
alternatywnie mozna w podobnym zakresie cenowym szukac nec'ow - ale z tego co czytalem na koniarzach jest wiekszy rozrzut jakosciowy pomiedzy sztukami i bez kalibracji ani rusz... o eizo pisza ze wychodza lepiej skontrolowane i poustawiane z fabryki
dla zastosowan quasi amatorskich naszego pokroju w zupelnosci wystarczy... w wyzszych modelach doplacamy do jeszcze lepszych mechanizmow zwiazanych z przetwarzaniem koloru (jeszcze dokladniejsze odwzorowanie i bogatsza paleta kolorow) oraz placimy
za elektronike, ktora monitoruje aby monitor trzymal nam fabryczne parametry wraz z uplywem czasu (moc, rownomiernosc podswietlenia
na calej powierzchni monitora i tak dalej i tak dalej)
w kwestii jak sie pracuje
monitorek oczywiscie skalibrowany, choc roznice przed i po sa niewielkie :)
przez dluzszy czas procwalem tak, ze mialem skrecona jasnosc do 20% w efekcie otrzymywalem na papierze dokladnie to co na ekranie (i to zarowno jesli chodzi o kolorki jak i kwestie roznic w jasnosci pt. ekran papier i zwiazana z tym widocznosc szczegolow w swiatlach/cieniach, bo papier nie swieci, ekran tak etc.), jednak po otrzymanych tu uwaga odnosnie fot ze tu i owdzie widac kaszke, ziarno o ktorego istnieniu nie mialem pojecia troche pozmienialem workflow i obecnie pracuje na nieco podkreconym pod wzgledem jasnosci monitorku (50-60%) niejako pod net... na stare ustawienia schodze tylko wtedy gdy robie cos pod papier...
kolorystyka bajka... co odroznia tego typu monitorek od typowych konsumenckich... przede wszystkim glebia kolorow i swietnie oddane wszystkie nawet bardzo subtelne przejscia tonalne... pieknie widoczne przy obrobce nawet drobne zmiany kolorystyczne czy minimalne
zafarby...
i ten bol, ze po przyzwyczajeniu widzimy roznice miedzy nim a innymi monitorkami
choc oczywiscie nie demonizowalbym tematu... owszem fachowcy od monitorow beda twierdzic, ze bez eizo sie nie da, ale to g...no prawda :) bo choc dobry monitor ulatwia, to nie znaczy ze bez niego sie nie da... da sie... choc problem jest taki, ze rozrzut jakosciowy miedzy produktami typowo konsumenckimi jest baardzo duzy, sa takie na ktorych jest ok, a i takie na ktorych jest dramat...
-
Dzięki kichu, poczytałem o tych 2ch, wydają się być ok - nic lepszego nie potrzebuję, na większym niż 22 to jakoś nie wyobrażam sobie pracy.
Już chyba pytałem się kiedyś... te szerokogamutowce zwykłym kalibratorem da się w miarę dobrze skalibrować?
-
najlepszy jest ColorMunki do ich kalibrowania.
-
Ja mam jakiegoś Spydera, ale mniejsza z tym... załatwi się Munki jak będzie potrzeba ;).
Byle nie trzeba kupować jakiś kolorymetrów po kilka tys. :)
Dzięki.
-
No i padło na Apple Cinema Display.
-
widzialem :P
-
Permanentna inwigilacja! Nie wytrzymam!!!
;D
-
Faktycznie, wersję budżetową wybrałeś :)
Pozdrawiam
-
Bez przesady, to miał być monitor dla mnie ale w pracy, więc ostateczną decyzją podejmował prezes, ja tylko sugerowałem ;)
-
no to masz siłę przebicia, mój prezes mnie nie słucha w tych sprawach ;)
-
dell u2410
-
eizo 2243 - fajne to całkiem.
-
masz juz?
-
tak, gapię się już jakiś czas, lecę kalibrować :).
-
no opowiadaj jak wrazenia ? :)
-
Jamal , "Załuj rudy, załuj " :) ja mam w pracy EIZO i już za żadne skarby świata do grafiki nic innego nie postawię przed oczami.
-
No przesiadłem się z neca 19 (do obróbki)... generalnie kolor bajer, chyba faktycznie mam sporo przekontrastowanych zdjęć :).
Ustawiłem na razie jasność na 55, tryb Custom, chociaż jeszcze nie wiem czym się różnią tak do końca te sRGB i inne... zaraz popatrzę.
Muszę jeszcze skalibrować, ale ogólnie to przepaść trochę od zwykłego monitora. No i fajnie, że mi się w końcu foty typu 1600x1200 mieszczą całe na ekranie ;).
-
Jasnosc IMHO najlepiej wlasnie kolo 60 - na codzien do pracy, ew jak chcesz kaszki i inne weryfikowac, to na maxa. Generalnie custom, tylko w tym trybie mozesz kontrolowac wszystkie parametry monitora (znaczy zmieniac), pozostale to takie konsumenckie presety. Generalnie nie warte uwagi... ewentualnie jak ktos duzo pisze to warto zapiac 'text' wtedy zamiast na bialo swieci na lekko zolto i to ze zjechana jasnoscia i mniej meczy oczy.
Jak bedziesz kalibrowal, to pamietaj zeby czujnik ambient dac na off.
-
Ambient mam na off, ale pojawiło mi się parę jakiś nowych rzeczy dziwnych, które kazał mi poustawiać ;). Chyba jutro do tego wrócę :).
-
tzn ? i czym kalibrujesz ?
-
Jamal , "Załuj rudy, załuj " :) ja mam w pracy EIZO i już za żadne skarby świata do grafiki nic innego nie postawię przed oczami.
A to przekonwertuj sobie na CMYK te zdjęcia i powiedz czy nadal masz taką bajkę :) Teraz mam problem taki, że w domu Eizo, w pracy Apple - zdjęcia na każdym z nich wyglądają inaczej. Przy czym Eizo pokazuje więcej tego co jest w RGB, a Apple świetnie pokazuje co się wypieprzy w CMYK. Cholera, chyba trzeba będzie pracować w tandemie :D
-
tzn ? i czym kalibrujesz ?
Kalibruję Spyder3 Pro. Normalna kalibracja przeszła i chyba jest całkiem ok. Ale spróbowałem wybrać full opcję w sofcie, tam się podaje, że monitor ma regulacje, jasności, kontrastu, rgb. I zaczął mi zadawać dziwne pytania (jakieś wykresy, słupki itp), a że już w nocy nic na oczy nie widziałem to się poddałem.
-
Hmm - kichu zagadka ;).
Skalibrowałem monitor, na oko wygląda przyjemnie. I teraz... w PS i Bridge mam ustawiony profil sRGB (tam można wybrać też ten utworzony przez kalibrator, ale zostałem na sRGB). A windows, jak to windows - jedzie na tym profilu z kalibratora. I przeglądarki zdjęć windowsowe a nawet zdjęcie na pulpicie są wyświetlane z profilu z kalibratora, a ps pracuje na sRGB. A że te profile sporo się różnią, to znowu - gdzie odpalę zdjęcie, tam inaczej je widzę. I znowu zgłupieć można :).
Shit, wychodzi na to, że i FF/IE/przeglądarki/windows itd - wszystko poza PS pokazuje inaczej niż PS. W zasadzie jaki jest sens kalibracji, skoro w PS ustawiony jest profil sRGB a nie ten z kalibratora? A z 2 strony chyba nie ma sensu ustawiania swojego profilu w PS? Się już zupełnie pogubiłem.
-
Jaki windows?
-
xp, 7mka lepiej sobie poradzi?
A przy okazji, to zdjęcie - wpada w czerwony, w żółty, czy tak między? W PS wyraźnie w żółty, w Windows wyraźnie w czerwony, a na laptopie jest takie średnie - ciemno-pomarańczowe.
(http://amonia.pl/galeria/00_Fotografia%20podroznicza/2011-01%20Kenia/2011-01-13%20MasaiMara%2032.jpg)
-
u mnie wygląda akurat, ale ja mam monitor za 1kpln więc może dlatego :)
czekajcie czekajcie....
będziecie marudzić to przyjdzie z koniarzy TEN KTÓRY WIE O MONITORACH WSZYSTKO i wam wszystkie tek poniżej 5kpln do kibla powyrzuca.... ;D
-
kux - na takim właśnie poniżej 1k to u mnie też wygląda w sam raz hehe :).
-
właśnie dlatego nie zmieniam :)
-
Amon wrzuć tu te zafarbowane zdjęcie zobaczymy co i jak.
-
Amon, ja mam Ezio 1932 skalibrowany w serwisie i dla mnie ten lew ma kolor którego od lwa bym oczekiwał, z tym że bardziej nasycony niż w naturze
Generalnie u mnie tez w PS zdjęcia są trochę inne niż potem w ACDSee czy jakiejś przeglądarce w necie, ale jakoś nauczyłem się brać poprawkę w PS tak aby gdzie indziej było dobrze bo w końcu w PS fot nie przegladam tylko obrabiam ....
-
No jakoś tak próbuję właśnie, ale już mnie wkurza, że ciągle na coś muszę brać poprawki hehe.
hlynur, np. to:
(http://images8.fotosik.pl/1417/9f14e9fefbc99949.jpg) (http://www.fotosik.pl)
samolot jest raczej tak porządnie szary, czy miejscami widać lekkie wpadanie w czerwony?
-
W odcień lekko czerwonego wskakuje goleń podwozia i od lewego koła do narożnika zdjęcia. Ale to jest odbicie od trawy lub pasa.
Natomiast poszycie jest jak najbardziej OK>
Mam poustawiany monitor lekko za jasno na 70%(czujniki oświetlenia zewnętrznego dobierają jasność monitora) i temp. barwową na 6500K
-
Dzięki za pomoc. Już raczej wiem którą z moich wersji widzisz :) - jakbyś widział tą z czerwonym, to byś napisał, że wpada całość. Ale mam zabawę na weekend ;).
-
W odcień lekko czerwonego wskakuje goleń podwozia i od lewego koła do narożnika zdjęcia. Ale to jest odbicie od trawy lub pasa.
Natomiast poszycie jest jak najbardziej OK>
Mam poustawiany monitor lekko za jasno na 70%(czujniki oświetlenia zewnętrznego dobierają jasność monitora) i temp. barwową na 6500K
u mnie dokładnie tak jak Leszek pisze, tyle ze to jest naprawdę tyci tyci
-
Hehe, śmieszny ten temat.
Pobawiłem się tak:
PS - przestrzeń sRGB
ViewNX 2 - przestrzeń standardowa 'Nikon sRGB' (kichu - tu jest w standarcie trochę inna niż w PS)
ACDSee - na profilu Windowsowym, czyli tym z kalibratora.
IE oraz Mozilla (IE nie rozróżniający profili, Mozilla rozróżniająca)
Windows XP
I uwaga ogólna - jeśli się nie skalibruje monitora, czyli wszystko jedzie na standardowym sRGB Color Space Profile, to wszędzie zdjęcie wygląda tak samo, ale widać, że monitor wymaga kalibracji, zdjęcia kolorystycznie + nasycenie trochę nie-teges.
Jak się skalibruje monitor, to się zaczyna zabawa... kalibrator sam buduje profil kolorów i go ustawia. I... zmienia się wygląd kolorystyczny zarówno w windowsie jak i w PS, ale dodatkowo zaczyna się różne wyświetlanie w jednym i drugim. PS wyświetla ładnie (co więcej jedyny najbardziej porównywalnie do tego, co mam na papierze z labu i nie mówię tu o jasności tylko o kolorystyce), Windows przesyca i dodaje mi czerwonego. Już tego nie kumam, dlaczego zaczynam widzieć tu i tu co innego, a przed kalibracją jest tak samo, ale mniejsza z tym.
Następnie pokusiłem się o zebranie większej ilości zdjęć od członków spfl - chyba z kilkanaście osób. I co tu się dziejeeeee...
Od paru członków zdjęcia we wszystkich w/w programach wyglądają identycznie - chyba te bez profilu żadnego.
Od paru jest mała różnica.
Od paru jest duża różnica.
Od kogoś-tam zdjęcia wyglądały tak samo wszędzie, ale były tak przesycone, że na bank ten ktoś ma coś nie-halo z monitorem albo profilem.
Były i zdjęcia tak ciemne, że... masakra.
Były i takie bez kontrastu.
Po prostu kompletnie żadnej reguły :).
Aha i faktycznie na niektórych fotach członków zacząłem widzieć szumy jakich nie widziałem na poprzednim monitorze ani na laptopie. Coś co wygląda ogólnie fajnie, na eizo wygląda... niefajnie :).
Stwierdzam, że... zostawiam tak jak jest i mam to gdzieś :).
-
To jeszcze zobacz w PS we właściwościach jaką masz ustawioną przestrzeń kolorów(nie sRGB). North American I... II... czy coś europejskiego.
Wiesz co, chyba robisz ten sam błąd co ja kiedyś. Po prostu przestałem oglądać zdjęcia w windowsie.
-
Amon, pisalem Ci dzis, ze Windows XP i jego standardowa przegladarka zdjec + eksplorator kompletnie nie zna sie na profilach - nie wspiera w zaden sposob zarzadzanie barwa. Jak chcesz miec przegladarke Microsoftowa, ktora kuma zarzadzanie barwa to zainstaluj pod XP to:
http://explore.live.com/windows-live-photo-gallery?os=other (http://explore.live.com/windows-live-photo-gallery?os=other)
To jest przegladarka fot, ktora przychodzi z Vista/Win7 i mozna ja opcjonalnie posadzic w XP. Ale o pogladzie miniatur we wlasciwych barwach pod XP zapomnij. PS dziala ok, bo kuma profile. Podobnie bedzie dzialal ViewNX, choc Nikon sRGB jest minimalne rozne od standardowego
sRGB, ale to jest pomijalne. Btw, bron Boze nie zaznaczaj w ustawieniach ViewNX zeby wymuszal w jakikolwiek sposob profile (use this instead of embeeded - ma byc OFF).
W PS nic bym nie przestawial... niech pracuje na fabrycznych ustawieniach ktore przychodza z instalacja... wtedy jest ok.
Odnosnie plikow JPG ktore nie maja profilu... dlaczego sa wyswietlane roznie. Na ogol wiekszosc oprogramowania zaklada
ze jesli danych obrazek nie ma profilu to zawiera barwy w przestrzeni sRGB i tak go wyswietla.
Ale jak ktos sobie zapisal obrazek w przestrzeni Adobe (i nie zapisal profilu) to jak przelgadarka stwierdzi, ok nie ma profilu
wiec na 99% to jest plik sRGB i tak go wyswietle - a w rzeczywistosci to jest plik Adobe - to wyjdzie kaszanka.
Ten element jest nie do przeskoczenia niestety. Wtedy po prostu jak to mawiaja angole - garbage in -> garbage out.
Amon jak masz pytania do wal, jestem spokojnie do 24 pod tel a srednio mam czas pisac.
I popelniasz jeden podstawowy blad w mysleniu o profilach tu nie chodzi o to zeby na kazdej focie wymusza przestrzen sRGB... po to jest profil zapisany w pliku z obrazkiem, zeby nie zalezni od przestrzeni przegladarka go poprawnie zinterpretowala i wyswietlila jak nalezy niezaleznie
czy fota jest w sRGB, Adobe czy jakiies innej przestrzeni.
Problem zaczyna sie, jak jakis element po drodze nie kuma profili i zaczyna zamiast tego robic wlasna tworczosc dowolna....
-
Spoko, chodziło mi też o to, że ile osób, tyle systemów/przeglądarek itp - temat nie do ogarnięcia :).
A ogólnie zrobię jak mówisz :).
-
odnosnie firefoxa
odpalasz pusta karte
wpisujesz w pasku adresu -> about:config -> bez cudzyslowow
pokazuje sie dluga lista opcji, w polu filtr wpisujesz -> color_management
gfx.color_management.mode przestaw na 1
-
A co to zrobi?
-
wlaczy color management dla obrazkow bez profili
standardowo jest tylko dla profilowanych
na www co do zasady i tak laduje sie jpg-i sRGB wiec szkody nie zrobi
-
uoki, dzięki :), zmieniłem.