Witam po dłuższej nieobecności. Po bardzo poważnych kłopotach rodzinnych wracam pomalutku do rzeczywistości
i wyciągam różne foty z szufladki.
Jak ktoś ma chęć na rosół to zapraszam

- tylko trzeba sobie samemu go oskubać:
1. Tego manewru z rozdziawioną paszczą nie chciał powtórzyć więc wyszło jak wyszło


2.

3.
