A ja poza MIG-ami zobaczyłem Wołhowy, eehhhhh!............ ile ja potu przy nich wylałem .
Dzwina wg mnie to jest. Pojedyncza wyrzutnia i długa rakieta. Wołchowy miały podwójne a później poczwórne wyrzutnie i były krótkie.
Biver, budowanie lotnisk wychodziło knedlom o wiele lepiej niż nam (bloki też zresztą lepiej stawiali) U nas schronohangary budowane były dla pojedynczej eskadry (pułki na Mig 21) a dopiero w latach 80tych przygotowując grunt pod Suki lotniska dostawały umocnienia na dwie eskadry. A pułki miały wtedy 3 eskadry - jedna była bezdomna. Nie było to regułą, bo np Sochaczew lub Łask niedoczekały. Wielką zagadką jest dla mnie zapasowe lotnisko w Pieniężnicy, które dostało schrony, a było tylko zapasem i to dość wcześniej porzuconym. Elementy betonowe w Pieniężnicy datowane są na 1979 rok. Więc zbudowano to wszystko conajmniej w 80 tym jak nie później.
Sama jakość stref rozśrodkowania u południowych braci też była lepsza. Nie dość że było domków na 3 eskadry, to schronów z powietrza za bardzo nie widać (w przeciwieństwie do nas), są strefy znacznie oddalone od samych lotnisk, no i droga kołowania z takiej strefy robi za pas startowy. Wiele lotnisk czeskich tak miało np. jeszcze Pilzno - piszę czeskich bo na terenie Słowacji umiejscowiono zaplecze, no może poza śmigłowcami z Preszowa.