w krakowie już spokój .... ale jak gadam ze znajomymi z całej polski ... to wcale nie jest kolorowo :/
wczoraj jak jechałem do pracy przez zalane rejony (firmę też nam ewakuowali, prąd wyłączyli ... ot okolice przerwanego wału) i widziałem te domy i ludzi ....
szkoda gadać :/