Nie dość że było do przewidzenia, ale moim zdaniem to jest totalny brak wyczucia w tak delikatnej sprawie jak również całkowite dyletanctwo pytających o możliwości pstrykania zdjęć. I dla mnie nie ma tutaj żadnego wytłumaczenia "że jedyna okazja", "ciekawe maszyny" czy jakieś inne slogany.
Moim zdaniem bardzo dobrze, że my jako SPFL nie maczamy paluchów w pytaniach do sztabów operacyjnych.