ja jako dziecko wychowane w duzej mierze w lesniczówce, uwielbialam wszelkie bajki których bohaterowie wllasnie wsród lasów zyli.. Czyli Rumcajs z familija, Rusalka Amelka , Wodnik Szuwarek , Kreciiik!!!! (ah joooo!!!!!), i taki fajny Gajowy byl z wasikiem co na jeleniu przez las zasuwal (kto przypomni jego imie? ) A Melodia na trabce grana na poczatku bajki "Zwirka i Muchomorka" zawsze wzruszala mnie do lez
Bajki o wydzwieku ekologicznym- do dzis mam sentymet- Wróbel Cwirek czy tez Mieszkancy Wiklinowej Zatoki...
Boze, czemu teraz takich bajek nie produkuja... Tylko jakies Hanny Montany i inne potwornosci