Awatar zmieniony. Mam nadzieję, że ten jest praktyczniejszy, choć tamten był bardziej wypaśny.
Co do poznania mnie na lotnisku - Trudno mnie nie poznać, bo jest coś o czym wcześniej nie wspomniałem. Otóż jestem wózkersem. Z racji niepełnosprawności na co dzień poruszam się na wózku. Takich ludzi ciężko spotkać na pokazach lotniczych w naszym kraju, więc i z identyfikacją mnie nie będzie pewnie większych problemów.

Sam Hesja być może skojarzy mnie z tegorocznego MPL w Góraszce. Mieliśmy okazję chwilkę porozmawiać, przy Waszym stoisku. Nie wiem, czy oprócz mnie, album kupował jakiś inny wózkers.

Jeśli chodzi o aparat to dysponuję zwykłym Olympusem SP-550UZ, a więc niczym specjalnym. A wiadomo jak jest - jaki sprzęt, takie foty, choć czasami uda się złapać jakieś fajne ujęcie. Aczkolwiek nie wiem, czy da się z niego wykrzesać coś więcej niż tylko "złapany samolot".