Skibek napisz jak było naprawdę.
Coś w stylu, kiedy zostałem wyznaczony do uratowania grupy i poszedłem na zwiad okazało się, że zostałem sam na szlaku......
Kidy ostatkiem sił poruszałem się do przodu, życie uratowało mi dwóch (słownie dwóch świrów lotniczych
), którzy wskazali mi drogę oświetlając czołówkami miejsca. Albo nie, przecież już było widno, napisz, że namierzyliśmy Cie po telefonie satelitarnym, który targałeś ze sobą na wszelki wypadek i oświetlaliśmy Ci drogę przy użyciu nowoczesnych technologii noktowizyjnych
. Potem możesz dopisać, ze nieśliśmy Cię przez strumyk, ze uratowaliśmy Ci życie kiedy spadające głazy (koniecznie zaznacz, że było dramatycznie) i takie tam. A dopiero potem napisz o widokach
.