No cóż, że ze Szwecji, ale udało się obsłużyć dwie imprezy w jeden weekend 2-3 września. Jedna ulokowana w rozsądnej odległości od, a druga wprost na lotnisku Skavsta.
A więc szybka decyzja, lot wizzairem Katowice-Skavsta i oto urobek:
1. Sobota, 2 września to Örebro Flygdag, na którym Swedish Air Force Historic Flight prezentował wszystkich 5 szwedzkich weteranów. Od lewej Draken, Viggen, Tunnan, Lansen (za Tunnanem) i Saab 105.
![](http://s1.bild.me/bilder/060112/8386253eSKa_0258.jpg)
2. Pogoda była piękna tego dnia, ostre światło ale zza chmur, krystaliczne powietrze, rześko bo po deszczu, no generalnie 'sharp'
![](http://s1.bild.me/bilder/060112/3588974eSKa_0259.jpg)
3. Do tego umiarkowane tłumy, skandynawska powściągliwość i zrozumienie dla napalonych fotografów
![](http://s1.bild.me/bilder/060112/3251629eSKa_0260.jpg)
4. Wszystkie maszyny pokazano w locie
![](http://s1.bild.me/bilder/060112/3175918eSKa_0261.jpg)
5. No chyba, że obiektywne okoliczności nie pozwoliły - tu akurat 105-tka na jednym silniku się znarowiła i nawet konsylium pilotów (od prawej piloci Drakena, Viggena i wiadomo, w kabinie piloci 105-tki) nie dało rady
![](http://s1.bild.me/bilder/060112/4966040eSKa_0262.jpg)
6. Piloci nie gwiazdorzyli, do ciepłego silnika zaglądali...
![](http://s1.bild.me/bilder/060112/2512980eSKa_0263.jpg)
7. A jak trzeba było, to staruszka wypchali (na pierwszym planie pilot Tunnana)
![](http://s1.bild.me/bilder/060112/5737627eSKa_0264.jpg)
8. W niedzielę, po przenosinach z Örebro do Nyköping czyli na Skavstę, sytuacja diametralnie się zmieniła. Zaczęło lać, ale tak po szwedzku...
![](http://s1.bild.me/bilder/060112/6118310eSKa_0265.jpg)
9. ...co nie miało ABSOLUTNIE żadnego wpływu na loty weteranów
![](http://s1.bild.me/bilder/060112/8113901eSKa_0266.jpg)
10. Wszelkie przeciwności losu - tu otwarty na dopale luk i awaryjne hamowanie - przyjmowano ze stoickim spokojem i po szybkiej naprawie kontynuowano start.
To trochę kłóci się z moimi poprzednimi szwedzkimi doświadczeniami kiedy jakiekolwiek wątpliwości, nawet absurdalne, wyłączały Szweda z akcji. Autentyk: kierowca
autobusu odmawia dalszej jazdy bo włączyło mu się ogrzewanie kabiny. W lecie. Więc było mu niezmiernie niekomfortowo i nie mógł kontynuować jazdy...
![](http://s1.bild.me/bilder/060112/7557509eSKa_0267.jpg)
11. Gwinty też się tworzyły
![](http://s1.bild.me/bilder/060112/5845627eSKa_0268.jpg)
12. Intensywny deszcz nie był nikomu straszny do końca dnia (fotografujący też nie odpuszczali, nie zauważyłem żadnego, który by wymiękł)
![](http://s1.bild.me/bilder/060112/2547168eSKa_0269.jpg)
13. Było zasadniczo tylko coraz trudniej, no i zaczęło się robić zimno
![](http://s1.bild.me/bilder/060112/4918818eSKa_0270.jpg)
14. A pilot Spitfire'a nawet kabiny nie zamknął
![](http://s1.bild.me/bilder/060112/2129720eSKa_0271.jpg)
15. Końcowy akcent to start wszystkich weteranów. Na płycie naprawdę się zaroiło.
![](http://s1.bild.me/bilder/060112/9834816eSKa_0272.jpg)
16. Kolejka do startu pozwoliła na uchwycenie ciekawych konfiguracji maszyn i tła bo powietrze dosłownie się gotowało - od deszczu i od spalin.
Za to proza życia dopadła wszystkich na parkingu czyli okolicznym polu. Wyobraźcie sobie wyjazd autkiem z wypożyczalni ze ścierniska przy takim deszczu...
![](http://s1.bild.me/bilder/060112/4576852eSKa_0273.jpg)