Co do miękkości - to po starym kompakcie wszystkie zdjęcia z Nikona wydają się ostre
. Fakt, tym dwóm wskazanym przez Was trochę brakuje. Problem polega na tym, że czasem w ferworze walki, za mocno ściskam aparat, się łapska trzęsą i zdarza się po za tym zerwać strzał (chory nawyk po kompakcie gdzie czasami wyzwalał on migawkę chwilę po naciśnięciu i zamiast samolotu uwieczniało buty) a po za tym to jeszcze źle stabilizację sobie ustawiłem (na active). Wrzuciłem te foty bo na Typhonie światełko na skrzydłach mi się spodobało a Auguście pierwszy raz udało mi się łopaty rozmyć
. Wyszło jeszcze parę fajnych ujęć Chorwatów i Pterodaktyli i AFS-a ale ze względu na zamrożone dechy nie zamieściłem tych zdjęć. Oczywiście nad obróbką też trzeba jeszcze popracować.