2016 był zdecydowanie rokiem Eurofighter-ów. Pokazali się na nich Niemcy, Austriacy, Brytyjczycy, Włosi i Hiszpanie. Co chwila jakiś latał nad głowami.
Mnie
bardziej cieszyli Szwajcarzy z F-18 i Amerykanie z B-1B i Osprey-em bo tych maszyn jeszcze nigdy w akcji nie widziałem. Mocnym punktem imprezy byli też szaleni
Włosi z Frecce Tricollori a największą, przynajmniej dla mnie, niespodzianką był fikuśnie pomalowany Czeski Mi-24V i greckie F-16 które było najbardziej dobitym
życiowo płatowcem jaki w życiu na oczy w powietrzu widziałem.
Impreza technicznie była dość trudna bo pogoda była delikatnie mówiąc zmienna od pełnego słońca po ulewy.
1. Mój ulubiony uczestnik. Niby tylko inne malowanie ale oczu nie mogłem od niego oderwać.
2.
3.
4. Szacun dla Greka że robił akrobację na czymś takim ! Swoją drogą nie przypomina wam to kiełbasek Sławola?
5.
Trochę Eurofighter-ów
6. Germański oprawca
7. Szczypta iryzacji
8. Pod kołderką
9. Raider on the storm
10. W końcu udało mi się zrobić fotkę Grippena która mi się podoba
11. Viggen w ciasnym wirażu
12. Helwecki F-18
13. Osprey ustrzelony w piątek na przylocie
14. Frecce Tricolori w akcji
15. W piątek na treningach dymy były "po taniości"
16. W weekend już "na bogato"
17. Ciaśniej
18. Fikuśnie pomalowany słowacki Albatros
Technicznie wszystko strzelone Nikonem D7200 + Sigma 150-600 Sport. Obróbka tradycyjnie zerowa bo się nie znam. Więcej nie miałem czasu obrobić. Coś tam więcej na pewno wrzucę na swojej
http://mori.com.pl/ostrava-2016