Taka mała randka, rzekłbym buziak na dowidzenia.

1. Gdzieś w okolicach Kazimierza.

2. Po krzakach.

3. Harce i figliki (wiem ruszone, ale coś tam jest ostre).

Podziękowania dla tych którzy maczali palce w tym przedsięwzięciu.
Szczególnie Krzyśkowi P. który podzielił się swoimi doświadczeniami. Mam nadzieję, że nie utonę debiutując.