Czyli wychodzi, że męczę i dręczę zwierzęta, preparuje, wypycham i wieszam w dodatku z kitą na ogonie...
Marta, uważam że o gustach się nie dyskutuje, ja mam własne zdanie np. na temat uczesań grzyw i ogonów u koni, gdybym miała okazję zobaczyć misterną plecionkę końskiej grzywy, z pewnością bym nie krytykowała właściciela/opiekuna konia, z prostego powodu...to uczesanie nie szkodzi zwierzęciu, więc po co krytykować? Nie widzę sensu, co to wnosi pozytywnego ? NIC!! Więc po co to robić? Ja jeszcze rozumiem gdyby chodziło o przycinanie ogona, bulwers, mówienie, że bez ogona wygląda ohydnie, ani fajnie, ani ładnie i nienaturalnie...bulwers, że psu przycięło się ogon...ok można się pokusić o krytykę i dyskusję, ale z powodu kitki?
Ale i tak cieszę się, że znam Twoje zdanie
Wilk, ona sama tak pozowała, ja jej nawet nie ustawiałam, jedyne co mogę powiedzieć, że podczas realizacji zdjęć nie ucierpiało żadne zwierze...