Ano za hesja. Tam faktycznie jest wszystko totalnie i z rozmachem, o ilosci sprzetu latajacego w kazdej postaci nie wspomne. Program
byl naprawde bardzo rozbudowany - spora ilosc rur (nasz MiG, F16, Jurek, Rafałek, Super Hornet, Tornado Role Demo), zespoly czyli
RA, Patrole, Al Fursan no i gwiazda pokazow czyli Black Knights - tutaj nie dosc, ze pokaz fajny, to i ich fura tez na wypasie.
Z pogoda to jaja byly. Prognozy fatalne, wyszlo troche inaczej
Co do piatku to nasz park and view mial te zalete, ze jak napieprzal
deszcz to sie wsiadalo do samochodu i odpalalo 87.7 FM
W sobote jedynie przydaloby sie troche mniej szarosci - bo akurat jak
pare fajnych momentow bylo, to tez na szarym.
Role demo wymiata - szczegolnie jak lata nad glowa - w sobote bylo mega, a tego niedzielnego w podwojnej obsadzie to zazdroszcze
jak nie wiem co... poza tym Koreanczyczy, nasz MiG, Jurek, Rafalek tez niezle przycial. W porownaniu z nimi dema F16 maja bardzo rozwlekly
program. No i Chinook tez mnie lekko zaskoczyl - szczegolnie ogladany z Rhymes - i smigajacy centralnie kilkanascie metrow nad glowa
Integracyjnie to do poprawki. W sobote z rana dalem ciala. Z kolei z meetingiem po pokazach tez bylby problem - bo jak w sobote
po pokazach mialem przejechac z Rhymes do Kempsford do chaty hesji, to musialem robic 20 milowe kolko, bo wszedzie drogi jedno
kierunkowe, zakazy itd. Godzina na krazenie po okolicznych wioskach.
Tegoroczny RIAT to tez fajne lekcja, ze da sie w miare sensownie ogarnac wyjazd tak na defacto na tydzien-dwa przed terminem pokazow.
Podziekowania ida dla squadu no i Tadexa za support podczas akcji serwisowej "lamelka"