Pokaż wątki

Trochę szaleję po forum, sorki... Nadrabiam powoli moje braki w zakresie obróbki podstawowej.
Pracuję w PhotoShopie i mam zainstalowane filtry z serii Nick Collection.

No i przez te filtry trochę sobie odpuściłem naukę podstaw, zdając się na pre-definiowane ustawienia . No i teraz muszę to nadrabiać.
Na warsztat chciałbym wziąć kontrast. Trochę dzisiaj obrobiłem zdjęć poprawiając kontrast na krzywych. Efekty całkiem, całkiem. Trenuję oko...

Przykładowe zdjęcie obrobione na krzywych, do Waszej oceny pod kątem kontrastu:


Ale też nie odpuściłem do końca tego co oferuje zestaw filtrów od Nick'a. Jest tam całkiem sporo filtrów korygujących kontrast, a ich działanie przedstawiam na poniższym zdjęciu:


Tu też jestem ciekaw Waszych ocen. Mam wrażenie, że przegiąłem ale efekt mi się podoba. Niemniej jednak chciałbym się dowiedzieć od Was dlaczego jednak "nie". Zbyt bije po oczach, za duże nasycenie kolorów...?

Nie wiem czy wybrałem dobry dział, bo tu widzę głównie mowa o sprzęcie..  Chciałem poruszyć temat głębi ostrości (DEPTH of FIELD - DoF).

Generalnie robiąc zdjęcia lotnicze borykamy się z ostrością naszych zdjęć. Z jednej strony sprzęt daje raz większe, raz mniejsze możliwości jeżeli chodzi o autofokus (AF). Ale jak już założymy, że ten AF działa tak jak chcemy i jest super, to i tak zdjęcia czasami wychodzą nieostre. I tu przyczyny mogą być różne. Za długi czas, termika albo... zbyt płytka głębia ostrości. Wtedy część samolotu mamy ostrą, a część nie. Albo też AF przeskoczy na flarę i wtedy można stracić ostrość na samolocie. Ale czy na pewno?

Trochę poszperałem w Internecie, chcąc uzupełnić moją wiedzę w  temacie DoF, no i chciałem się podzielić tym co wyszukałem i zasięgnąć Waszej wiedzy praktycznej.
Fajna strona z kalkulatorem: https://www.photopills.com/calculators/dof

Teoria:
1. Robiąc zdjęcia z długimi ogniskowymi redukujemy DoF,
2. Robiąc zdjęcia odległym obiektom poszerzamy DoF,
3. Otwierając przesłonę redukujemy DoF.

Mam teraz obiektyw Nikkor 200-500 ze stałym światłem 5,6. Moje założenia są takie, że nie chciałbym redukować światła aby zabezpieczyć się przed krótkim DoF. Pytanie, czy muszę? Chyba nie...
Według kalkulacji, robiąc zdjęcie obiektowi, który jest w odległości 500 m, ogniskową 500 mm, DoF wynosi 238 m, czyli bardzo dużo. Jak samolot jest w odległości 300 m to wtedy DoF wynosi już 82 m. I tak w mojej ocenie sporo. A jak skręcimy ogniskową do 300 mm to wtedy dla odległości 300 m DoF poszerzy się do 263 m.
W mojej ocenie, na podstawie tych kalkulacji, nie ma potrzeby redukowania światła aby poszerzyć DoF dla zdjęć obiektów oddalonych o 200 m i więcej.

Z drugiej strony, przebywając z Wami w terenie nieraz słyszałem, żeby zamknąć o "jeden ząbek" przesłonę... nie wiem dlaczego...?
Podzielcie się wiedzą.
Jak to u Was wygląda w praktyce? Czy są inne aspekty, dla których warto jednak zredukować światło?

Bardzo jestem ciekawy Waszych opinii.

Zgodnie z obietnicą nowa partia zdjęć.

1.


2. Ten Hind jest chyba przerysowany, pewnie w Waszej ocenie obwódki są zbyt widoczne... no ale dawać, nie krępujcie się... Zdjęcie było dosyć dawno obrabiane i pewnie dzisiaj już bym tego tak nie zrobił...


3. Tu półtony chyba dobrze wyciągnięte ale nie wiem czy nie za mocno, i coś mi tu nie pasuje... za duży kontrast?


4.


5. Tak teraz patrzę na to zdjęcie w pryzmacie Waszych opinii, i penie można by je mocniej przyciąć, no i wyciągnąć mocniej półtony...


6.


7. A to, to sam nie wiem... teraz jakoś słabo mi się nie podoba... Chyba można by dać kadr bardziej po skosie...


8. Zdjęcie w słońcu. Lubię takie ujęcia ale nie wiem czy dobrze je obrabiam... chętnie zasięgnąłbym waszych porad nad metodą obróbki takiego typu zdjęć.


9. Z dalekiego ujęcia na NTM...


10. Panorama...


11. I "trochę" przerysowana panorama ale chyba bardziej dynamiczna, bo ta u góry jakoś nudna...


12. No i na zakończenie - tu pewnie kontrast za mocny...

Hej,

Jestem, żyję... co się ze mną działo? zapraszam do wątku:
http://spfl.pl/forum/index.php/topic,13459.0.html

A teraz konkrety. Bardzo żałuję, że nie byłem na jesiennym zlocie 2018, oczekiwałem się czegoś od Was nauczyć, przeczyścić filtry...


Dawno, dawno temu w odległej galaktyce... uczestniczyłem w warsztatach z Hesją i czegoś tam "liznąłem" z obróbki PS. Język nadal się klei... za dużo coli...

Moja samoocena:
- kadrowanie w miarę ok,
- obróbka podstawowa: kontrast, jasność, nasycenie (tu często przeginam... ale głównie przez filtry), itp. - no może nie leży ale myślę, że muszę się tu poprawić. Generalnie słabo używam "Camera Raw", tu mam nadzieję sporo się od Was nauczyć...
- efekty specjalne: w większości zdjęć z przeszłości obróbka była globalna, bez maskowania, czy mazania pędzelkiem w PS, być może często suwaki idą zbyt mocno co się odbija na całym zdjęciu, obwódki, większe ziarno, itp. Ostatnio staram się nie iść na ilość tylko na jakość, więc maskuję, pędzluję - ale jeszcze nie mam się czym pochwalić.
- najczęściej używane efekty z grupy Nick Collection:  Detail Extractor zamiennie z  Dark Contrast.
- ziarno  - dopiero niedawno zacząłem używać filtrów Define2,
- ostrzenie - trochę tu słabo. Zacząłem używać filtrów z Nick collection: Output Sharpener i czasami też RAW Presharpener - ale robię to czysto intuicyjnie. Trochę poczytałem, że ostrzenie trzeba robić tuż przed zapisem zdjęcia z docelowym formacie i generalnie robi się to aby poprawić zdjęcia nieostre, więc ostrzenie ostrych zdjęć tylko je psuje... Trochę poczytałem o metodzie filtra górnoprzepustowego z opcją kopiowania warstw. Ale w przeszłości nie używałem.
- winietowanie - czasami mam zbyt mocne. Zazwyczaj używam filtru "Vignette Filter" ale Rychu mi sprzedał ostatnio filtr "Darken/Lighten Center", testuję...


Chciałem się podzielić moimi zdjęciami licząc na Wasze opinie. Zdjęcia z różnych okresów ale w większości SIAF 2017 i NTM2018.

1.


2.


3.


4.


5.


6.


7.


8.


9.



10.

Śladem innych kolegów i koleżanek umieszczam swój wątek aplikacyjny ze zdjęciami, które zostały wysłane do RA na serwer FTP.
Przeczytałem trochę wątków z innych aplikacji i no cóż... Syfy starałem się wystemplować (choć teraz jeden jak byk widać) ale filtry odszumiające zacząłem stosować dopiero od niedawna i chyba nie wszystkie zdjęcia były odszumione... Zabawa suwakami w PS też w kilku przypadkach być może zbyt ostra. Ale czasami lubię taki eksperyment. Liczę na karę w zawieszeniu... 

1.


2.


3.


4.


5.


6.


7.


8.


9.


10.


11.


12.


13.


14.


15.


16.


17.


18.


19.


20.

Cześć Wszystkim,

Niektórzy z Was mnie widzieli i trochę poznali na ostatnim spotkaniu w Radomiu pod namiotami, gdzie przyjechałem z Ryśkiem (Rychu), którego znam rodzinnie, że tak powiem. :-) Inni może nie byli, bądź nie mieli okazji ze mną pogadać. Dlatego chciałbym się Wam lepiej przedstawić w czasie oczekiwania na decyzję na moją aplikację do SPFL.

Przede wszystkim lotnictwo jest moją pasją. Z SPFL spotkałem się już ładnych kilka lat temu, moja data rejestracji na forum to 2014, ale raczej biernie przyglądałem się forum. W 2015 uczestniczyłem (też z Ryśkiem) w Akademii Nikon: Fotografia lotnicza w Łasku. Ale moja przygoda z fotografią lotniczą zaczęła się dużo wcześniej...

To może od początku. Trochę detali z mojej aplikacji...
Urodziłem się i mieszkam we Wrocławiu, z wykształcenia elektronik, wykonywany zawód: Inżynier rozwiązań IT. Znam dosyć dobrze angielski (w tym techniczny/lotniczy) i jako-tako rosyjski (coś tam potrafię przeczytać i powiedzieć).
Moja pierwsza myśl o lotnictwie była związana z konstrukcją śmigłowca, którym odlecę aby nie pójść do szkoły podstawowej.  Pierwsza fascynacja to oczywiście film Top Gun. Pierwsza książka związana z tematyką lotniczą to Paragraf 22. Niestety marzenia o tym aby zostać pilotem myśliwca szybko zgasły przez wadę wzroku i pewnie nie tylko to… Dlatego pasję zainteresowania lotnictwem przekierowałem na inne tory.
   Początkowo było to modelarstwo redukcyjne – ta pasja trwa do dzisiaj. Kolejną pasją stały się symulatory lotnicze. Od 2000 roku zacząłem się interesować tą tematyką poprzez symulatory lotnictwa cywilnego FSX, X-Plane oraz wojskowego: BMS (stary Falcon 4) i DCS (Digital Combat Simulator). W latach 2012-2017 byłem pilotem elitarnej 13 Wirtualnej Eskadry Lotnictwa Taktycznego (13 WELT) (http://www.maverick.webd.pl), gdzie lataliśmy on-line na F-16C w licznych wirtualnych potyczkach powietrznych z wirtualnymi lotnikami z całego świata. Napisałem „elitarnej” świadomie. Aby się tam dostać musiałem sporo się nauczyć i zaliczyć liczne sprawdziany, a same loty były obłożone maksymalną dawką realizmu. Zainteresowanie symulatorami zmotywowało mnie do zbudowania własnego symulatora lotu. Jest to dosyć zaawansowany symulator F-16, którego budowa trwała ponad 2 lata. Jak zrobię trochę porządku to zrobię kilka zdjęć symulatora i wrzucę na forum.

W latach 2011-2012 ukończyłem drugi kierunek studiów magisterskich w Dolnośląskiej Szkole Wyższej (DSW) na wydziale Bezpieczeństwo Narodowe, kierunek Zarządzanie Bezpieczeństwem Lotnictwa Cywilnego. To był kolejny krok zbliżający mnie do świata lotnictwa. Poznałem nowe zagadnienia ze świata lotnictwa cywilnego, regulacje prawne, instytucje lotnicze, procedury bezpieczeństwa, język lotniczy oraz sporo ciekawych ludzi.

The last but not least… fotografia lotnicza, pasja rozwijana od 1991 roku od czasów AirShow w Poznaniu z aparatem Fied 5b. Potem liczne pokazy w Polsce i zagranicą. Ważnym etapem w edukacji fotografii lotniczej był kurs Akademi Nikona w 2015 roku w Łasku. Poważniejszą przygodę zacząłem w 2009 roku od Nikona D80 i dosyć słabego obiektywu 18-135 (chyba). W zeszłym roku przesiadłem się na Nikona D7200, do którego mam kilka obiektywów, największy to Nikkor 200-500. Zabawa w fotografię lotniczą nabrała tempa: SIAF 2017, NATO Days 2017, ILA 2018, NTM Poznań 2018, Radom 2018. Zdjęcia publikuję na FB (https://www.facebook.com/szadokfoto/)

Co jeszcze... Lubię fotografię samą w sobie. Te wszystkie niuanse techniczne związane z samym wykonaniem zdjęcia, liczne opcje i ustawienia aparatu, dobra kompozycja i wyobraźnia, czyli to wszystko co później składa się na dobre zdjęcie. Podobnie jak późniejsza obróbka graficzna. Zabawa Photoshop'em to dla mnie czysta radość.

Moja pasja lotnictwem i fotografią lotniczą trwa już dosyć długo i nie jest jak widać przelotna, a dodatkowa wiedza w zakresie symulacji lotniczych, bezpieczeństwa w lotnictwie cywilnym i modelarstwa, może być interesująca i warta uwagi dla wielu z Was. Dlatego uważam, że warto te znajomości jeszcze bardziej zacieśnić poprzez członkostwo w SPFL, o co uprzejmie wnioskuję.