ZDJĘCIA LOTNICZE > Historyczne statki powietrzne

Vulcan to the Sky by hesja

<< < (5/5)

hesja:
o!! Robteek się pojawił :)
taaak się naoburzał jak to ludzie olewają forum a proszę jaki przykład daje :)

no i prosba o przemyślane odpowiedzi albo (jak nie znam tematu) to wcześniejsze zapytanie


--- Cytat: Robteek w Sierpień 07, 2014, 09:31:55 pm ---Ale 6 to żeś wujek Sławek pojechał po całości.
Już bardzie pomarszczonego z tego staruszka nie dało się zrobić ?

--- Koniec cytatu ---

poniżej fota bez obrobki
NEF do JPG i zmniejszony do 1200 pikseli

dalej sądzisz ze agresywnie obrabiałem??
[podpowiedź: samoloty w agresywnych manewrach się tak marszczą na poszyciu]

Robteek:
Po pierwsze to nie zniknąłem tylko bywałem baaardzo daleko od pracy czyli odpoczywałem  :P
Ja nigdy nie zapominam o rodzinnym gnieździe  :)
A po drugie, to jestem zajebiście zaskoczony ta fotką. Nie spotkałem się jeszcze z takim pofałdowaniem poszycia, nawet pod nie wiem jakie słońce.
No ale ja młody jeszcze jestem
Zwracam honor  8)


hesja:
to zwłaszcza na dużych furach

oto kolejny zimnowojenny bombardirowszczik pofałdowany

Robteek:
Na niektórych B52 to pofałdowania poszycia kadłuba widać gołym okiem.
Ale zawsze to kadłub. Co do Vulkan-a to inna sprawa.
Tu pofałdowania są na powierzchni nośnej i do dokładnie tam gdzie nie powinny występować, i to jeszcze w takich ilościach, no toż to szok Panie.
Po mojemu to następuje tam potężne zakłócenie opływu i tym samym utrata siły nośnej, taki efekt piłeczki golfowej.
No aż nie może być  :)

Masz fotę, że ....... miszczostwo światŁa !  :)

hesja:
e tam... wszystko się odbywa w warstwie przyściennej - nie ma większego wpływu
opływ jest laminarny
i... to standard w takiej konstrukcji :)

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej